Duńczycy zostali ostatnią europejską drużyną, która wywalczyła sobie miejsce na piłkarskich mistrzostwach świata w 2018 roku. Jeszcze przed wczorajszym meczem rewanżowym niewiele wskazywało na to, że Duńczykom pójdzie tak łatwo. W pierwszym meczu w Kopenhadze padł remis 0:0. Irlandczycy pokazali wówczas, że potrafią doskonale bronić.
Wczorajszy rewanż w Irlandii doskonale rozpoczęli gospodarze, szybko wychodząc na prowadzenie. Później jednak show skradli Duńczycy, a dokładniej piłkarz Tottenhamu, Christian Eriksen. Duński pomocnik strzelił hattricka, a mecz zakończył się wynikiem 1:5.
Po meczu trener Duńczyków Age Hareide nie krył zdziwienia ustawieniem Irlandczyków, za które im zresztą podziękował. W pierwszym meczu bowiem Christian Eriksen został skutecznie wyłączony z gry, a samo spotkanie zakończyło się remisem 0:0. Wczoraj duński gwiazdor miał już zdecydowanie więcej miejsca na boisku, co zakończyło się jego hattrickiem.
– Byłem zaskoczony ustawieniem Irlandczyków, dzięki któremu Eriksen miał mnóstwo wolnej przestrzeni. Muszę im za to podziękować. W pierwszym meczu skutecznie wyłączyli z gry Eriksena, a teraz miał więcej miejsca i był fantastyczny.