UEFA ma zamiar rozpocząć śledztwo w sprawie żółtej kartki otrzymanej przez Daniego Carvajala. Europejska federacja podejrzewa, że Hiszpan celowo dopuścił się przewinienia, aby przed fazą pucharową „wyczyścić” swoją liczbę żółtych kartek.
25-latek we wczorajszym spotkaniu z APOEL-em Nikozja otrzymał upomnienie od arbitra w 90. minucie spotkania, kiedy celowo opóźniał rozpoczęcie gry podczas wyrzutu z autu. Taki obrót spraw powoduje, że boczny obrońca nie zagra w ostatnim spotkaniu fazy grupowej przeciwko Borussii Dortmund, którego wynik nie jest już istotny, ponieważ ekipa ze stolicy Hiszpanii zapewniła sobie awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów z drugiej lokaty.
Dzięki takiemu zachowaniu Hiszpan będzie przystępować do kolejnej fazy Champions League z zerowym kontem upomnień, co może mieć kluczowe znaczenie w kolejnych rundach rozgrywek.
Przypomnijmy, że to kolejny taki incydent związany z Realem Madryt. W sezonie 2010/2011 ówczesny menedżer „Królewskich”, Jose Mourinho, nakazał Sergio Ramosowi oraz Xabiemu Alonso wykonać podobny manewr, który piłkarzom przekazał między innymi… Jerzy Dudek. Cała czwórka wraz z Ikerem Casillasem (polecenie od Dudka dotarło właśnie do niego) oczywiście została ukarana. Czy podobnie będzie i tym razem?