W ostatnich dniach świat piłki nożnej obiegła przykra i niepokojąca wiadomość. Sir Alex Ferguson, legendarny trener Manchesteru United, doznał wylewu i musiał być operowany. Sytuacja była dramatyczna, a lekarze walczyli o życie 76-latka, który następnie znajdował się w śpiączce.
Często w takich przypadkach tygodniami (albo i dłużej) czeka się w stresie na jakieś pozytywne wieści, które rzadko kiedy przychodzą. Na całe szczęście tym razem było inaczej, a Szkot już po kilku dniach się wybudził, porozmawiał z lekarzami i bliskimi, a jego stan jest co najmniej dobry. Świadczy o tym chociażby to, o co pytał od razu po przebudzeniu.
Sir Alex Ferguson pierwsze co zrobił po przebudzeniu, to zapytał swojego syna:
"Jak tam Doncaster?" ?Jego syn jest trenerem tej drużyny. Co za gość!
— XGOL.pl (@XGOLpl) May 9, 2018
„Jak poszło Doncaster?” – miał zapytać Ferguson, według informatora „The Sun”. „Typowy Sir Alex. Nie może przestać rozmawiać o futbolu”, dodał. Doncaster to drużyna prowadzona przez syna Szkota, czyli Darrena Fergusona. Ten z oczywistych względów zrezygnował z poprowadzenia drużyny w miniony weekend, w ostatniej kolejce sezonu League 1. Pewny utrzymania Doncaster uległ 0:1 zwycięzcom rozgrywek, czyli Wigan, które od przyszłego sezonu będziemy oglądać w Championship.
„Finał pucharu odpada (FA Cup, Chelsea – Manchester United, 19 maja – red.), ale co powiecie na Kijów?” – kontynuował Szkot. Były wielki trener kocha oczywiście wielką piłkę i w miarę możliwości ogląda najważniejsze mecze na żywo. Rok temu finał Ligi Mistrzów oglądał z trybun stadionu w Cardiff i chciałby, by w tym roku było podobnie. Szczególnie ze względu na występ jego gwiazdy z przed dekady, czyli Cristiano Ronaldo. Obu panów łączy relacja niemal jak ojciec – syn.
Sir Alex Ferguson has been talking to his family about flying to Kiev in two weeks for the Champions League final.
A club source: "Sir Alex would love to be at Kiev to see Cristiano Ronaldo in action for Real Madrid."
A special bond between two of the greatest of all time. pic.twitter.com/Jw8s9ETMJY
— Man Utd Channel (@ManUtdChannel) May 9, 2018
Sir Alexa czeka teraz oczywiście szereg przeróżnych badań, które mają określić stan jego zdrowia, by pomóc mu w dojściu do siebie. Bez względu na to, czy Ferguson zdąży na finał, czy nie, najważniejsze jest jego zdrowie. Przez kilka dni żyliśmy w niemałym strachu, który na szczęście już minął. Mamy nadzieję, że podobne sytuacje ominą legendę Premier League przez długie lata.