Frustracja kibiców Manchesteru United po spotkaniu z Tottenhamem urosła do niewyobrażalnych rozmiarów. Część winy za fatalną dyspozycję zespołu w obronie spadła na Eda Woodwarda, obecnego wiceprezesa „Czerwonych Diabłów”.
Żal do Anglika jest tak wielki, że wczoraj podczas spotkania na Turf Moor przeleciał samolot z bannerem, na którym widniał napis „Ed Woodward – specjalista od porażek”. Za wszystko zapłacili oczywiście fani United, którzy w ten sposób wyrazili niezadowolenie z poczynań Woodwarda na rynku transferowym.
'Ed Woodward: A specialist in failure!' #mufc
?: @GettyImages pic.twitter.com/xLcJ32YJcu— Samuel Luckhurst (@samuelluckhurst) September 2, 2018
To oczywiście odniesienie do słów Jose Mourinho z 2014 roku, który wówczas nazwał tak Arsene’a Wengera. Obecnie tajemnicą poliszynela jest fakt, że relacje Portugalczyka ze wspomnianym członkiem zarządu nie są najlepsze, stąd plotki o stworzeniu w klubie stanowiska dyrektora sportowego.
Głównym powodem ma być oczywiście fatalna polityka transferowa klubu. Mourinho od jakiegoś czasu nalegał na nowego środkowego obrońcę. Jego niezadowolenie urosło do tego stopnia, że w spotkaniu z Tottenhamem na tej pozycji ustawił Andera Herrere, nominalnego środkowego pomocnika. Woodward mimo to jasno dał do zrozumienia menedżerowi, że jego skład jest wystarczający, aby walczyć o mistrzostwo Anglii.
Taki obrót spraw nie spodobał się fanom zespołu, którzy dość hucznie postanowili okazać pogardę dla wiceprezesa. To drugi raz, kiedy sympatycy United posunęli się do takiego ruchu. Po raz pierwszy miał on miejsce podczas starcia z Aston Villą w 2014 roku, kiedy to przygotowany został wielki napis „Wrong one – Moyes out”. Szkot został zwolniony miesiąc później.
O proceder został zapytany oczywiście na konferencji prasowej także Portugalczyk. Ten skwitował to krótkim: – Nie widziałem samolotów, ale Ed Woodward wygrał tego popołudnia 2:0.