Do niecodziennej sytuacji doszło po wczorajszym meczu Southampton z Watfordem. Piłkarz „Świętych” Charlie Austin uderzył bowiem we władze angielskiej federacji, które zawzięcie odrzucają pomysł wprowadzenia VAR-u na boiskach angielskiej ekstraklasy.
Oczywiście niemalże pewne jest, że napastnik zostanie wykluczony przez FA za negatywne komentarze w stronę sędziego oraz związku, ale takie wywiady na pewno są potrzebne do rozbicia tego muru. Wczoraj ekipa Marka Hughesa mogła prowadzić już 2-0, gdyby nie błąd arbitra Simona Hoopera. Angielski sędzia, przy prowadzeniu Southampton 1-0, zauważył spalonego przy bramce wspomnianego Austina.
– To niedorzeczne, ich nie powinno być w grze. Zdobyliśmy piękną bramkę, która nie została uznana z powodu rzekomego spalonego. Decyzje sędziów kosztowały nas dziś dwa punkty. To jest jakiś żart. Ludzie mówią ciągle o VAR, ponieważ sędziowie zwyczajnie potrzebują pomocy. Jeśli jest to najlepsza, najczęściej oglądana na świecie, to arbitrzy powinni korzystać z tej technologii. Istnieje wiele pozytywów, które możemy wynieść z tego meczu. Jestem zły, ponieważ powinniśmy wygrać to spotkanie przed międzynarodową przerwą.
? ANGRY AUSTIN ?
"It is a joke! We play in the Premier League – the officials have cost us two points!"
Fair to say @chazaustin10 was not impressed with the officials in Southampton's draw with Watford: https://t.co/C6EMg2xej3 https://t.co/YYWfHGXACT
— Sky Sports Premier League (@SkySportsPL) November 10, 2018
Również Mark Hughes po meczu nie omieszkał wypowiedzieć się w tej sprawie: – Decyzja odnośnie spalonego Yoshidy jest niedorzeczne. Ona zmieniła grę. Mieliśmy dziś niedoświadczonego arbitra, który zarządzał póki co…4 spotkaniami? Ten mecz jest tak samo ważny jak derby Manchesteru. Hooper tego dnia nie spełnił wymaganego standardu – grzmi Hughes.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!