Przegrana z Leicester sprawiła, że Chelsea traci już do lidera z Liverpoolu aż 11 punktów. To dużo, zważywszy na ten etap sezonu. Według Maurizio Sarriego straty punktów nie wynikają jednak tylko ze słabej formy fizycznej, lecz także są konsekwencją problemów z psychiką.
Wobec tego Włoch zdradził dziennikarzom, że jest otwarty na możliwość zatrudnienia psychologa sportowego, który pomoże jego piłkarzom wrócić na właściwe tory. Porażka z „Lisami” jest drugą przegraną w ostatnich czterech meczach. Straty punktów całkowicie wykluczyły Londyńczyków z gry o mistrzostwo Premier League.
– Miałem psychologa w drużynie już 15 lat temu we Włoszech, ale było to trudne, ponieważ kluby nie były wtedy na to gotowe. Teraz możemy jednak normalnie o tym rozmawiać, ponieważ czasy się zmieniły. Powodem, dla którego przegraliśmy z Leicester nie była nasza forma fizyczna.
– W sobotę graliśmy dobrze przez 55 minut, a po straconej bramce mieliśmy ogromne kłopoty. Byliśmy zszokowani tą stratą gola i przeżyliśmy pewną dezorientację.
Problemy mentalne zostały potwierdzone także przez Antonio Ruedigera. Niemiec po meczu odparł, że jego zdaniem walka o tytuł to już przeszłość. Czy zatem ekipę ze Stamford Bridge czekają poważne zmiany w kontekście psychologii? Jeśli jednego dnia wygrywasz z Manchesterem City, by za tydzień ulec w takim stylu Leicester, to problem musi być złożony. Przyszedł zatem czas na reakcję.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!