Po tym jak Jose Mourinho został zwolniony z funkcji trenera Manchesteru United, wielu kibiców piłki zastanawiało się, jak szybko Portugalczyk wróci na ławkę. Według ostatnich doniesień mediów, taki stan rzeczy mógł nastąpić szybciej, niż każdy się spodziewał. Ostatecznie Mourinho zrezygnował z nowej pracy. O jakim klubie mowa?
Tuż po odejściu Jose z Old Trafford, pojawiało się kilka kierunków, które Portugalczyk może obrać. Na pierwszym miejscu wymieniano oczywiście Real Madryt. Media sugerowały również, że Mourinho w końcu może przejąć jakąś reprezentację narodową. Co ciekawe, drużyna, którą mógł przejąć były trener m.in. Chelsea, nie była wcześniej wymieniana. Szkoleniowcem poważnie zainteresowana jest bowiem Benfica.
Wykorzystaj kod i odbierz 20 zł za FRIKO
3 stycznia z posadą trenera portugalskiego klubu pożegnał się Rui Vitoria. 48-latek prowadził drużynę z Lizbony od 1 lipca 2015 roku. Decyzja zarządu była podyktowana m.in. aktualną sytuacją drużyny w Primeira Liga. Benfica zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli, ze stratą siedmiu punktów do lidera, FC Porto. W ostatniej kolejce, portugalski zespół przegrał na wyjeździe z Portimonense 0-2. Taki wynik mocno pokomplikował starania klubu o mistrzostwo Portugalii.
Benfica zaczęła więc szukać odpowiedniego następcy. Ambicji wielokrotnemu mistrzowi swojego kraju nie można odmówić. Zarząd zespołu starał się namówić Jose Mourinho. Portugalczyk jednak nie jest zainteresowany pracą w drużynie z Lizbony na obecny moment. Nie oznacza to jednak, że temat prowadzenia klubu w nowym sezonie nie powróci.
Co ciekawe, Mourinho swego czasu pracował w tym klubie. Trudno jednak mówić, by ktokolwiek wspominał przygodę Jose w Benfice. „The Special One” był trenerem zespołu tylko w jedenastu spotkaniach i po trzech miesiącach pracy opuścił Lizbonę.
