Co rok kibice piłki nożnej zakładają się, który piłkarz zostanie bohaterem letniego okna transferowego. Przeważnie w tym czasie realizowane są największe transakcje w futbolu. Zapewne w najbliższym oknie doświadczymy podobnych wydarzeń. O kim będzie najgłośniej? Nicolas Pepe to jeden z głównych kandydatów.
Bez wątpienia możemy użyć stwierdzenia, że piłkarz z Wybrzeża Kości Słoniowej jest obecnie gwiazdą Ligue 1. 23-latek rozgrywa niesamowity sezon w Lille. Ofensywny zawodnik strzelił już w trwających rozgrywkach szesnaście bramek i dorzucił do tego dziesięć asyst. To m.in. dzięki świetnym występom Pepe, klub zajmuje obecnie drugie miejsce w lidze, a przewaga Lille do trzeciego Lyonu wynosi już aż pięciu punktów.
Nie zaskakują zatem wszelkie spekulacje odnośnie przyszłości Nicolasa. Taka postawa zawodnika może pozwolić zespołowi zarobić ogromne pieniądze. Nie kryje się z tym dyrektor sportowy Lille, Luis Campos – Nie jesteśmy bogatą drużyną. Oznacza to, że w momencie, gdy do klubu wpłynie atrakcyjna oferta, sprzedamy Nicolasa.
Na czym polega atrakcyjność samego transferu? Piłkarzem interesuje się praktycznie każdy czołowy klub w Europie. Lista chętnych po 23-latka jest naprawdę długa. Według ostatnich doniesień mediów, zawodnika chcą sprowadzić takie zespoły jak: Arsenal, Manchester United, Chelsea, Bayern czy Barcelona.
Najpoważniejszym kandydatem wydaje się klub z Monachium. Bayern zamierza przeprowadzić kilka wielkich transakcji w trakcie letniego okna. Otwarcie poinformował o tym w niedzielę Uli Hoeness. Jeśli mistrz Niemiec pozyskałby Pepe, to z pewnością zespół z Alianz Arena pobiłby swój rekord transferowy.
Warto jednak pamiętać o woli samego zawodnika. Jeszcze za czasów gry w Angers, Nicolas Pepe udzielił wywiadu w jednej z francuskich telewizji. Piłkarz przyznał, że w momencie, gdy zgłoszą się po niego kluby z Premier Leauge, wybierze on jedną ekipę. Jest nią londyńska Chelsea. „The Blues” mogą zatem upatrywać w Nicolasie ewentualnego następcę Edena Hazarda.