Asystuje wychowanek, strzela wychowanek. W Chelsea taki widok to coś niespotykanego. „The Blues” od lat słynną z bardzo dobrej akademii, jednakże niewielu piłkarzy przebija się do pierwszej drużyny. Istnieją jednak wyjątki. Dla przykładu, są to tacy zawodnicy jak Ruben Loftus-Cheek oraz Callum Hudson-Odoi. Patrząc na grę obu piłkarzy, śmiało można stwierdzić, że są już gotowi na regularne występy w pierwszym zespole.
Ruben od kilku sezonów jest związany z główną drużyną Chelsea. Warto pamiętać, że Anglik nie jest już takim typowym „młodzieniaszkiem”, gdyż w tym roku skończył 23 lata. Wydaje się zatem, że obecne rozgrywki są idealnym momentem, by w końcu zaczął odgrywać kluczową rolę w zespole. Na mecze w wyjściowym składzie, pomocnik nie może jednak za bardzo liczyć. Na starcie sezonu, Maurizio Sarri rzadko stawiał na tego zawodnika. Sytuacja zaczęła zmieniać się w momencie, gdy Loftus-Cheek strzelił cztery bramki w dwóch meczach. Włoch częściej wysyłał Anglika na murawę, jednakże przeważnie były to występy z ławki w Premier League.
W wypracowaniu sobie wyjściowego składu nie pomogła piłkarzowi sytuacja zdrowotna. Ruben od jakiegoś czasu zmaga się z problemami dołu pleców, dlatego 23-latek opuścił okres, gdy Chelsea rozgrywała mecze co trzy dni. Obecna rola piłkarza w zespole praktycznie nie uległa zmianie. Loftus-Cheek nadal może liczyć na grę w postaci wejść z ławki. Jak stwierdził Sarri w po meczu z Dynamo, Anglik nie jest gotowy rywalizację przez 90 minut. Ile w tym prawdy, wiedzą szkoleniowiec i sam piłkarz.
W jeszcze gorszej sytuacji jest Callum Hudson-Odoi. 18-latek w czasie zimowego okna był wielokrotnie łączony z przenosinami do Bayernu. Chelsea poniekąd chciała przekonać zawodnika do pozostania w zespole, dlatego Anglik w styczniu rozegrał cztery spotkania, przebywając na boisku prawie 200 minut. Od początku lutego, wszystko wróciło już do „normy”. Callum wystąpił przez 90 minut w meczu z Malmo oraz otrzymał dwie szanse w końcówkach rywalizacji.
Trudno wytłumaczyć decyzje Sarriego względem 18-latka. Callum Hudson-Odoi sporo wnosi do drużyny co potwierdza fakt, iż ofensywny zawodnik w swoich siedmiu ostatnich spotkaniach miał udział w siedmiu golach „The Blues”. Młody piłkarz londyńskiej ekipy strzelił cztery gole i zanotował trzy asysty. Włoski szkoleniowiec wielokrotnie podkreśla, że na Calluma przyjdzie jeszcze pora. Problem w tym, że ta „pora” może nie nastąpić w Chelsea. Jeśli klub nie zagwarantuje Anglikowi odpowiedniej pozycji, Callum zapewne opuści drużynę po zakończeniu kontraktu.
Drużyna ze Stamford Bridge musi przygotować odpowiedni plan względem młodych piłkarzy. Warto przypomnieć, że „The Blues” otrzymali zakaz transferowy na dwa najbliższe okna. Tym samym, ekipa ze stolicy Anglii może mieć spore problemy kadrowe, jeśli Londyn opuści Eden Hazard, a Mateo Kovacic wróci do Madrytu. Brak odpowiedniego wsparcia spowoduje, iż obaj piłkarze nie będą myśleli o przyszłości w Chelsea.