Jak wiadomo, najlepiej zacząć mecz ze zdobytym golem. Z reguły drużyna potrzebuje jednak trochę czasu, by skonstruować akcję, gwarantującą bramkę. Wszelkie rekordy na angielskich boiskach pobił Shane Long. Irlandczyk potrzebował zaledwie siedmiu sekund, by trafić do siatki.
W środku tego tygodnia, kluby, które rywalizowały w półfinałach Pucharu Anglii, rozgrywają swoje zaległe mecze. W tym gronie znalazły się następujące zespoły – Watford, Manchester City, Brighton oraz Wolverhampton. Jak wiadomo, takie ekipy potrzebują swoich rywali, dlatego z przymusu, niektóre drużyny odpoczywały, gdy toczyła się 31. kolejka Premier League. Takim klubem był chociażby Southampton.
Odbierz darmowy zakład 20 zł
„Święci” wtorkową rywalizację z Watfordem zaczęli w najlepszy możliwy sposób. Już w siódmej sekundzie rywalizacji (a dokładniej 7.69), Shane Long trafił do siatki gospodarzy. Tym samym, 32-latek może pochwalić się najszybciej strzelonym golem w historii Premier League. Trafienie irlandzkiego napastnika jest o tyle imponujące, iż to drużyna „Szerszeni” rozpoczynała starcie. Long wykazał się prawdziwą wyspiarską zawziętością, dobiegając do rywala.
Wcześniejszy rekord należał do legendy Tottenhamu, Ledleya Kinga. Angielski defensor w starciu z Bradford City, które miało miejsce w 2000 roku, strzelił gola w 9.82 sekundzie spotkania.
Co ciekawe, drużyna Southampton jest już pewnego rodzaju specem od rekordów „szybkościowych”. To właśnie w klubie z St Mary’s Stadium, najszybszego hattricka strzelił Sadio Mane. Senegalczyk potrzebował zaledwie 2 minut i 56 sekund, by trzykrotnie pokonać bramkarza rywali.