Ta saga miała wiele zwrotów akcji, ale może nam się wydawać, że to ostatnie akty tego przedstawienia. Gareth Bale zostanie nowym zawodnikiem Jiangsu Suning, dzięki czemu otrzyma nieoficjalny tytuł jednego z dwóch najlepiej opłacanych zawodników na świecie.
Negocjacje w chińskimi klubami nie należały do najlepszych. Przedstawiciel piłkarza Jonathan Barnett oczekiwał dla swojego klienta pokaźnego wynagrodzenia, aby ten rozważył przenosiny do Azji. Ostatecznie udało mu się tego dokonać. Klub z Chinese Super League tygodniowo przed opodatkowaniem wyda na pensje 30-latka ponad milion funtów.
Cała transakcja jest bliska finalizacji, a reprezentant Walii, zgodnie z informacjami Matta Lawa z „The Telegraph”, prawie podwoi swoją aktualną gażę, którą szacuje się na 600 tysięcy funtów tygodniowo. To nadal o wiele mniej aniżeli w Barcelonie inkasuje Leo Messi, ale Bale w rankingu płacowym znajdzie się zaraz za Argentyńczykiem. Oznacza to, ze przebije Ezequiela Lavezziego, który do tej pory pod kątem finansowym był największą gwiazdą chińskiej ligi.
Okno transferowe w Chinach zamyka się już w najbliższą środę, zatem oba kluby nie mają wiele czasu na dogadanie wszelkich formalności. Tajemnicą pozostaje nadal kwota odstępnego, jaką otrzymają „Królewscy”.
Hiszpańskie media informują o trzyletnim kontrakcie, który może zostać podpisany w każdej chwili. Transfer Bale’a i kontuzja Marco Asensio sprawiły, że pojawiły się także doniesienia na temat pozostania Jamesa Rodrigueza przy Santiago Bernabeu.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!