Tiemoue Bakayoko to kolejny piłkarz Chelsea, który był kupiony ewidentnie pod wizję danego trenera. Francuskiego pomocnika chciał w zespole Antonio Conte. Po odejściu Włocha ze Stamford Bridge, 24-latek nie może liczyć na występy w ekipie „The Blues”. Tak było w przypadku Maurizio Sarriego i tak najprawdopodobniej będzie u Franka Lamparda.
W momencie, gdy zespół przejął Sarri, były szkoleniowiec Napoli nawet nie rozważał wprowadzenia Bakayoko do swojego zespołu. Francuz trafił na wypożyczenie do Milanu, gdzie w drugiej części sezonu spisywał się całkiem przyzwoicie. Występy Tiemoue mogły zasugerować kibicom Chelsea, że piłkarz dostanie swoją okazję u Franka Lamparda.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
Zawodnik „The Blues” otrzymał kilka szans w przedsezonowych sprawdzianach. 24-latek spisywał się bardzo źle, wyraźnie odstając od reszty środkowych pomocników londyńskiej ekipy. Nic dziwnego, że Lampard w momencie ustalania drużyny, która wyruszy do Austrii i Niemiec nie brał nawet pod uwagę Bakayoko.
Początkowo media spekulowały o dość zaskakującym zainteresowaniu byłym graczem Monaco. W kontekście Tiemoue wymieniano takie kluby jak PSG czy Manchester United. Przy takim scenariuszu, Chelsea nie powinna mieć żadnych większych problemów ze sprzedażą niechcianego piłkarza.
Ostatnie doniesienia Evening Standard są dla Francuza dość brutalne. Jak informuje Simon Johnson, przedstawiciele „The Blues” prowadzą rozmowy z Galatasaray w sprawie wypożyczenia 24-letniego zawodnika. Tiemoue Bakayoko miałby spędzić jeden sezon w lidze tureckiej.
Jest to rozwiązanie, które z pewnością nie do końca podoba się samej Chelsea oraz zawodnikowi. Klub ze Stamford Bridge zapewne chciałby pożegnać się z piłkarzem na zasadzie transferu definitywnego. Dla samego Bakayoko, gra w Galatasaray raczej nie jest spełnieniem marzeń.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!