Z pewnością nie takiego początku sezonu życzył sobie Frank Lampard. Chelsea na starcie rozgrywek wysoko przegrała z Manchesterem United 0-4. Patrząc na postawę zawodników „The Blues” zawiodła przede wszystkim obrona. Nie popisał się Kurt Zouma, bardzo słabo zagrał także Cesar Azpilicueta. Czy Hiszpan będzie musiał martwić się w przyszłości o miejsce w pierwszym składzie?
Zespół ze stolicy Anglii dobrze rozpoczął niedzielne starcie z „Czerwonymi Diabłami”. Goście mogli wyjść na prowadzenie już w 4. minucie, jednakże w słupek trafił Tammy Abraham. Po chwili we własnym polu karnym błąd popełnił Kurt Zouma, który sfaulował rywala. Manchester United wyszedł na prowadzenie i do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
Dwa szybkie ciosy ekipy z Old Trafford w drugiej części spotkania ustawiły mecz. Ostatecznie rywalizacja zakończyła się triumfem podopiecznych Solskjaera 4-0. Czy kibice „The Blues” mają ogromne powody do obaw? Niekoniecznie. Londyński zespół zaprezentował swoim kibicom kilka ciekawych akcji, jednakże przy wszystkich okazjach zawodziła skuteczność.
Największe pretensje Frank Lampard może mieć do swoich obrońców, a dokładniej dwójki Zouma-Azpilicueta. Zawiódł mocno kapitan zespołu. Jedna pomeczowa statystyka prawego defensora wręcz razi w oczy. Cesar Azpilicueta w rywalizacji z Manchesterem United stracił piłkę 22 razy. Żaden inny zawodnik Chelsea w tym zestawieniu nie wypadł gorzej. Z reguły liczba strat „zarezerwowana” jest dla ofensywnych piłkarzy. Tym bardziej postawa Azpilicuety jest niepokojąca.
Słabą grę Hiszpana zauważył szkoleniowiec zespołu. Lampard dał do zrozumienia, iż inny prawy defensor, Reece James może zostać ważnym ogniwem drużyny – Reece powinien niedługo do nas wrócić. Myślę, że będzie bardzo ważnym piłkarzem dla drużyny.
Czyżby 19-letni Anglik posadził kapitana zespołu na ławce rezerwowych? Jeśli Cesar Azpilicueta nie poprawi swojej gry, taki scenariusz jest całkiem prawdopodobny.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!