Jak co jakiś czas… FC Barcelona poinformowała, że Ousmane Dembele
doznał urazu mięśnia dwugłowego lewego uda. Czas powrotu Francuza do zdrowia ma wynieść minimum pięć tygodni.
Dwa lata temu Barcelona za sprzedaż Neymara otrzymała 222 miliony euro i stanęła przed trudnym zadaniem, by zastąpić Brazylijczyka. Najpierw kupiła właśnie Dembele, który pomimo przebłysków, w trakcie dwóch sezonów stracił 228 dni z powodu kontuzji. W najbliższym czasie przekroczy granicę 250 dni bez gry!
Pół roku później Blaugrana dokonała najwyższego transferu w historii klubu i pozyskała Philippe Coutinho, który obecnie przebywa na wypożyczeniu w Bayernie Monachium. Paradoks taki, że ten transfer z perspektywy czasu był jeszcze mniej udany niż Dembele, który częściej przebywa w gabinetach lekarzy, niż na boisku.
Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Barcelona w ofensywie ma bardzo dobrą sytuację i ewentualny transfer Neymara jest niepotrzebny. Wystarczyło jednak kilka dni, by wszystko się zmieniło. Obecnie nie wiadomo, czy Leo Messi jest już gotowy do gry, nie wiadomo kiedy wyzdrowieje Luis Suarez, a opieranie ataku na Rafinhi, który owszem nieźle zagrał z Baskami, to stąpanie po cienkim lodzie. W końcu kto jak kto, ale Brazylijczyk także nie należy do piłkarzy o żelaznym zdrowiu.
Jasne, teraz jest początek sezonu i pewnie Barcelona jakoś ten ciężki okres przetrwa, ale kto zagwarantuje Valverde, że do podobnej sytuacji nie dojdzie w kwietniu, gdy będą rozstrzygać się losy we wszystkich rozgrywkach? Nikt. Tym bardziej że Dembele nie doznaje kontuzji, bo ma pecha, ale wypada przez urazy mięśniowe. Trudno więc przypuszczać, że skończy ten sezon z tylko jednym urazem.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!