Bramka przeciwko byłej drużynie? W Lidze Mistrzów mieliśmy takie przypadki!

Angel Di Maria katem byłej ekipy. Argentyńczyk w środowym meczu strzelił dla PSG dwa gole, pogrążając tym samym Real. O trafieniach 31-letniego zawodnika można napisać nieco więcej, gdyż transfer piłkarza 2014 roku był szeroko komentowany w mediach. My skupimy się jednak na innym aspekcie. Jak udowadnia historia, Liga Mistrzów kilkukrotnie dostarczyła nam bramki graczy strzelonych klubom, w których kiedyś zdobywcy goli występowali. Oto kilka przykładów.

Po przeprowadzce Cristiano Ronaldo do Realu Madryt kwestią czasu było, aż Portugalczyk strzeli „Czerwonym Diabłom” bramkę. Zawodnik tej klasy jest stworzony do zdobywania goli. Portugalczyk dwukrotnie trafił do siatki byłej ekipy podczas dwumeczu 1/8 finału w rozgrywkach 2012/2013. Najpierw Ronaldo strzelił gola na Estadio Santiago Bernabeu, następnie zdobył bramkę w rewanżu na Old Trafford. W obu przypadkach Cristiano nie celebrował specjalnie swoich osiągnięć. Inaczej wyglądała już sytuacja w ubiegłych rozgrywkach, gdy Juventus podejmował Manchester United. Była radość, i to dość dziwna.

Gol, który trudno zapomnieć

Niektórzy kibice Chelsea do dziś nie mogą wybaczyć Davidowi Luizowi celebracji bramki podczas meczu 1/8 finału LM w sezonie 2014/2015. Nie zmienia postawy sympatyków nawet fakt, iż defensor wrócił do londyńskiego klubu w 2016 roku, przyczyniając się do zdobycia mistrzostwa pod wodzą Antonio Conte. W pamiętnej rywalizacji Luiz mocno zaszedł „The Blues” za skórę. Zdobyty gol, częste starcia słowne z Diego Costą i innymi piłkarzami Chelsea. Po pewnym czasie Brazylijczyk udzielił wywiadu odnośnie swojej celebracji tłumacząc się, że w tamtym momencie górę wzięły emocje. Dla niektórych nie jest to jednak wytłumaczenie.

Ważny powrót do Madrytu

W 2015 roku gola swojej byłej ekipie na Estiado Santiago Bernabeu strzelił Alvaro Morata. Hiszpan ze względu na mocną więź z ekipą „Królewskich” nie celebrował bardzo ważnej bramki. Gol zdobyty przez napastnika był o tyle istotny, gdyż końcowy rezultat (1-1) dał awans „Starej Damie” do finału Ligi Mistrzów. W Turynie padł bowiem wynik 2-1 dla gospodarzy.

Sentymentalna bramka

No Zlatan, no party. Ibrahimovic także ma na swoim koncie bramkę strzeloną byłej ekipie. Szwed jako piłkarz PSG strzelił gola Malmo w trakcie fazy grupowej LM 2015/2016. W wyjazdowym spotkaniu Paryżanie rozbili rywali 5-0. Przy trafieniu do siatki szwedzki napastnik nie okazywał specjalnej radości. Szczerze mówiąc, trudno się dziwić. W Malmo Zlatan Ibrahimovic spędził kilka dobrych lat, grając w drużynach młodzieżowych oraz w pierwszej ekipie.

Szacunek do byłej ekipy

Swojej byłej ekipie gola strzelił także Mohamed Salah. Trafienie Egipcjanina miało miejsce w pierwszym sezonie gry w Liverpoolu. Na Anfield Mohamed dwukrotnie pokonał Alissona, czyli przyszłego bramkarza „The Reds”. Rywalizacja obu drużyn rozgrywana była w ramach półfinału Ligi Mistrzów podczas kampanii 2017/2018. Sympatycy Romy nie mogą mieć żadnych pretensji do ofensywnego gracza. Po zdobytych bramkach Salah nie wykonał żadnej celebracji.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem ZZP530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!