Po zmianie na ławce trenerskiej Arsenalu, gra „Kanonierów” nieco się poprawiła. Nadal zespół z Londynu nie zanotował jednak zwycięstwa pod wodzą Mikela Artety. Rozczarowująca porażka w rywalizacji z Chelsea może nie być największym zmartwieniem kibiców. Według ostatnich doniesień, Pierre-Emerick Aubameyang miał dać jasno do zrozumienia, iż chce opuścić klub.
Przyszłość Gabończyka stoi pod znakiem zapytania od wielu tygodni. Co prawda kontrakt napastnika ważny jest do końca sezonu 2020/2021, jednakże zarząd Arsenalu stara się już teraz namówić snajpera do przedłużenia umowy. Wszelkie próby „Kanonierów” są nieskuteczne. Aubameyang chce w końcu wrócić do Ligi Mistrzów, a przy obecnej dyspozycji zespołu wydaje się to wręcz niemożliwe.
Jeśli wierzyć mediom, czarę goryczy przelała bolesna porażka w derbowym starciu Chelsea. Arsenal prowadził w tym meczu 1-0 do 83. minuty spotkania. Mimo to, podopieczni Artety przegrali spotkanie 1-2, kończąc tym samym potyczkę bez punktów.
Tuż po rywalizacji, przedstawiciele Aubameyanga mieli poinformować zarząd „Kanonierów”, iż ich klient już w styczniu zamierza pożegnać się z Arsenalem, składając tym samym tzw. transfer request. Tak twierdzi m.in. Ian McGarrry. Biorąc pod uwagę perturbacje związane z transferem Gabończyka z Borussii do Anglii, wszelkie próby dotyczące przekonania zawodnika do zmiany decyzji nie mają sensu. Co gorsza, mogą tylko źle wpłynąć na ewentualną kwotę transferu.
Jak na razie, dziennikarze nie próbują typować zespołów, które mogą wykazać zainteresowanie 30-latkiem. Pierre-Emerick Aubameyang niejednokrotnie zaznaczał, że chce występować w szeregach ekipa rywalizującej w Lidze Mistrzów.
