W trakcie zimowego okna transferowego Milan opuścili dwaj podstawowi zawodnicy – Krzysztof Piątek i Suso. Obie decyzje są uważane we Włoszech za arcydzieło.
Statystyki obu zawodników w rundzie jesiennej nie zachwycały. Suso zaliczył tylko jedno trafienie i dwie asysty w 17 meczach, natomiast Piątek w 20 spotkaniach zdobył pięć bramek. Wobec tego, zarząd Milanu postanowił ich zastąpić i zimą pozyskał Alexisa Saelemaekersa oraz Zlatana Ibrahimovicia.
Suso i Krzysztof Piątek już opuścili klub. Hiszpan na zasadzie półrocznego wypożyczenia trafił do Sevilli, natomiast Polak za 27 milionów euro zasilił Herthę Berlin. We Włoszech nikt raczej nie żałuje ich odejścia, czego potwierdzeniem są słowa dziennikarza Sky Sport, Riccardo Trevisaniego.
– Arcydzieło. Milan musiał ich sprzedać, aby nie tracić pieniędzy. Uważam, że przygoda Suso i Piątka z klubem nie mogła potoczyć się inaczej. Pierwszy z nich jest dobrym zawodnikiem, ale nigdy nie zagra w Barcelonie. Z kolei Piątek będzie nadal strzelać gole, ale jedyne, co musiał zrobić, to zdjąć koszulkę Milanu z numerem 9. – stwierdził dziennikarz.
Krzysztof Piątek już zadebiutował w Bundeslidze, wchodząc na ostatnie 27 minut w starciu z Schalke. Tymczasem Suso prawdopodobnie zadebiutuje w Sevilli w obecnej kolejce. Jak potoczą się ich kariery po odejściu z Milanu – tego nie wiemy. Jedno jest pewne, “Rossoneri” za nimi nie tęsknią.