W ostatnich miesiącach, Chelsea przedłużyła umowy z kilkoma młodymi zawodnikami. Kolejnym celem kontraktowym „The Blues” jest Tammy Abraham. Angielski napastnik ma za sobą bardzo dobrą, pierwszą część sezonu. Nic dziwnego, że londyński zespół próbuje namówić snajpera do związania się z klubem na kolejne lata. 22-latek chce, by zarząd spełnił pewien warunek.
Z dorobkiem 15 goli we wszystkich rozgrywkach Tammy Abraham jest najlepszym strzelcem „The Blues”. Napastnik w dużej mierze odpowiadał za wyniki zespołu w pierwszej części kampanii. W ostatnim czasie, 22-latek skarży się na problemy zdrowotne. Wpływa to także na liczbę zdobywanych bramek. W 2020 roku Abraham strzelił zaledwie jednego gola.
Sztab szkoleniowy londyńskiej ekipy ma nadzieję, że Tammy będzie pierwszym snajperem drużyny przez najbliższe lata. Dlatego też, zarząd klubu prowadzi rozmowy z przedstawicielami piłkarza w sprawie nowej umowy. Obecny kontrakt zawodnika obowiązuje do końca rozgrywek 2021/2022.
Jeśli wierzyć angielskim mediom, obie strony nie mogą dojść do porozumienia. Co więcej, według informacji „Mirror”, Abraham odrzucił ofertę klubu. Napastnik ma bowiem pewien warunek. Oczekuje zarobków przynajmniej na poziomie Calluma Hudsona-Odoia.
Młody Anglik złożył podpis pod nowym kontraktem we wrześniu 2019 roku. Kuszony przez Bayern, Hudson-Odoi otrzymał świetne warunki umowy. 19-latek inkasuje 120 tys. funtów tygodniowo, a niektóre media sugerują, że pensja zawodnika wynosi nawet 180 tys. funtów na tydzień.
Tammy Abraham liczy zatem, że dostanie przynajmniej taką samą propozycję. Napastnik oczywiście wyraża chęć dalszej gry dla Chelsea, lecz oczekuje, iż jego zarobki będą na adekwatnym poziomie w odniesieniu do drużyny.