Spełnione marzenie. Odion Ighalo oszczędzał pieniądze, by oglądać spotkania Manchesteru United!

„Ten transfer to spełnienie moich marzeń” – takie słowa bardzo często padają z ust piłkarzy, którzy zasilili nowy zespół. Zawodnicy przesadnie używają tego frazesu, efektem czego niektórzy nie biorą takich deklaracji na poważnie. Podczas przeprowadzki do Manchesteru United, Odion Ighalo również deklarował, że gra dla „Czerwonych Diabłów” była jego wielkim marzeniem. W tym przypadku wydaje się, że słowa napastnika są bardzo szczerze.

Sprowadzenie Ighalo na Old Trafford spokojnie można nazwać jedną z największych niespodzianek zimowego okna transferowego. 30-latek występował w lidze chińskiej, dlatego przeskok do Premier League po trzech latach nieobecności w Anglii wydawał się dość dziwnym pomysłem.

Drużyna Solskjaera na gwałt potrzebowała jednak napastnika, dlatego ostatecznie Odion trafił do czerwonej części Manchesteru na zasadzie wypożyczenia. Tuż po ogłoszeniu transakcji, Ighalo nie krył radości z faktu gry dla ekipy „Czerwonych Diabłów”.

Nigeryjczyk od dziecka jest sympatykiem klubu. W mediach społecznościowych pojawiły się stare zdjęcia zawodnika, na których widniał w koszulce właśnie tej drużyny. W jednym z ostatnich wywiadów, Odion Ighalo postanowił podzielić się pewną historią.

Życie w Nigerii z pewnością nie jest łatwe. Sporej populacji w tym kraju brakuje podstawowych potrzeb. Tym bardziej trudno mówić o przyjemnościach. Jak wyznał Ighalo, chęć obejrzenia spotkania Manchesteru United musiała wiązać się z pewnymi ograniczeniami – Zdaję sobie sprawę, że wielu zawodników deklaruje, iż dany transfer był jego marzeniem. Szanuję to, jednakże mój przypadek jest inny.

Każdy kto mnie zna, wie, że jako dziecko kibicowałem Manchesterowi United razem z rodzeństwem. Musieliśmy płacić, by obejrzeć mecz. W Nigerii nie ma bowiem łatwego dostępu do kanałów sportowych. Nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić. Moi rodzice nie mieli takiej możliwości, więc musiałem płacić za oglądanie meczów „Czerwonych Diabłów”. Oszczędzałem pieniądze, które otrzymywałem do szkoły. Fundusze, które miałem na lunch zachowywałem, jedząc w domu. – wyznał Ighalo.

Ighalo w barwach „Czerwonych Diabłów” strzelił już trzy gole. Dwie bramki Nigeryjczyk zanotował w spotkaniu FA Cup, natomiast jedno trafienie 30-latek dołożył w Lidze Europy.