Niewielu defensorów na świecie wzbudzało na przestrzeni ostatnich lat takie zainteresowanie, jak Kalidou Koulibaly. Od kilku sezonów, Senegalczyk reprezentuje barwy Napoli. Wygórowane żądania włoskiej ekipy powodują, iż transfer obrońcy nadal nie doszedł do skutku. Czy w związku z kryzysem, który jest efektem panującej pandemii, transakcja związana z piłkarzem stanie się faktem?
Spekulacje na temat senegalskiego gracza pojawiły się wraz z końcem sezonu 2017/2018. Koulibaly rozegrał świetną kampanię w Serie A, nie tylko popisując się dobrą grą w obronie, ale również strzelając kilka ważnych bramek m.in. w starciu z Juventusem.
Zarząd Napoli nie zamierzał rozstawać się z kluczowym zawodnikiem, dlatego klub postawił zaporowe warunki w sprawie transferu. Przez kilka okienek transferowych czołowe kluby w Europie rozpoczynały rozmowy na temat zrealizowania transakcji, jednakże negocjacje z reguły kończyły się już w początkowej fazie.
Według informacji „La Gazzetta dello Sport”, Napoli niespecjalnie bierze pod uwagę czynnik, jakim jest koronawirus. Klub żąda cały czas za swojego czołowego obrońcę 100 milionów euro. Czy kryzys finansowy pozwoli przeprowadzić transfer z Senegalczykiem w roli głównej?
Przy obecnych wymaganiach neapolitańskiej ekipy, wydaje się to mało prawdopodobne. Nie wiadomo jednak, jak będzie wyglądać sytuacja włoskiego klubu za kilka tygodni. Być może zespół z Serie A zostanie zmuszony do sprzedaży defensora.
Chętnych na sprowadzenie Koulibaly’ego nie brakuje. W mediach wymienia się takie drużyny, jak PSG, Barcelona, Liverpool, Chelsea czy Newcastle. Ekipa „Srok” po zmianie właściciela może być poważnym kandydatem do zrealizowania takiego transferu.