Mateusz Borek w sobotę poinformował, że po wielu latach kończy swoją współpracę z Polsatem. Dziennikarz oznajmił niemalże to, co już wszyscy wiedzieli od dawna. Teraz niejako został wolnym agentem na rynku komentatorskim, ale na jego powrót do zawodu nie musieliśmy długo czekać.
Borek i współpraca z TVP
Po nieoficjalnym odejściu z Polsatu, 46-latka łączono przede wszystkim z pracą w Telewizji Polskiej. Marek Szkolnikowski, prezes TVP Sport, publicznie deklarował, że obserwuje obecną sytuację dziennikarza. Podobnie zresztą jak Tomasza Smokowskiego, co sympatycy futbolu odebrali za jasny sygnał, że ten duet może ponownie ze sobą współpracować w nowej stacji.
Wczoraj Borek podpisał kontrakt z TVP Sport, ale nieco inny niż wszyscy przewidywali. Mowa bowiem o jego agencji MB Promotions, której gale zostaną wyemitowane przez tę stację. Dziennikarz poinformował także o formalnym nawiązaniu współpracy z Tymex Boxing Promotions, grupą promotorską Mariusza Grabowskiego. Łącznie w ciągu 3 lat planowanych jest aż 18 gal na łamach TVP.
Fanów futbolu ciekawi jednak, jak wygląda sytuacja jeśli chodzi o piłkę nożną. Póki co Borek pojawia się regularnie w programach „Kanału Sportowego” i współpracuje przy takich formatach jak „Misja Futbol”. Wilka ciągnie mimo to do lasu, a przez ponad 20 lat Borek doskonale odnajdywał się jako komentator.
Przerwa nie trwała zbyt długo
Jak się okazuje, ta przerwa nie trwała zbyt długo. Wymiana zdań na Twitterze mówi chyba wszystko.
Przypomnę sobie w następnym tygodniu :-)?⚽️
— Mateusz Borek (@BorekMati) June 3, 2020
Przy jakim spotkaniu będzie zatem pracować Borek? Najprawdopodobniej chodzi o półfinały Puchar Niemiec, do którego Eurosport posiada prawa. 9 i 10 czerwca czekają nas dwa spotkania. Najpierw czwartoligowy Saarbrucken podejmie Bayer Leverkusen, a dzień później Bayern zmierzy się z Eintrachtem.
Przypomnijmy, że Borek w przeszłości współpracował już z Eurosportem między innymi przy Bundeslidze.