Szerokim echem odbił się transfer Antoine’a Griezmanna z Atletico Madryt do Barcelony. Francuz po kilku udanych latach w stolicy Hiszpanii postanowił zasilić ligowego rywala. Sytuacja 29-latka na Camp Nou nie jest najlepsza. Idealnie obrazuje to zachowanie Diego Simeone w momencie wejścia byłego podopiecznego w ostatnich minutach meczu.
Dla Barcelony starcie z Atletico było niezwykle istotne. Ewentualna strata punktów oznaczała bowiem, iż Real Madryt może powiększyć swoją przewagę nad największym rywalem. Ostatecznie, spotkanie zakończyło się rezultatem 2:2, więc „Królewscy” staną w czwartkowy wieczór przed wielką szansą.
Wejście Griezmanna i reakcja Simeone
Po tym, jak Saul po raz drugi wykorzystał rzut karny, wyrównując stan meczu na 2:2, wydawało się, że Barcelona rzuci się do szaleńczego ataku. Sympatycy „Dumy Katalonii” oczekiwali, iż Quique Setien przeprowadzi odpowiednie zmiany.
Dość niespodziewanie szkoleniowiec Barcelony dość długo czekał ze zmianami w ofensywie. Dopiero na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry wszedł Fati. Jeszcze później zameldował się na murawie Antoine Griezmann.
Simeone y el cambio de Griezmann.#NoticiasVamos pic.twitter.com/IqwgT3galA
— #Vamos de Movistar+ (@vamos) July 1, 2020
Reakcję Diego Simeone na zmianę Francuza uchwyciły media. Wzrok oraz kiwanie głową Argentyńczyka mówi naprawdę wiele.