Sprawa Leo Messiego nabiera niesamowitego tempa. Argentyńczyk nie zjawił się w klubie na testach dotyczących koronawirusa. 33-latek twardo stawia na swoim i zamierza opuścić Barcelonę. W sprawie transferu najlepszego gracza „Dumy Katalonii” wypowiedziała się LaLiga.
Nie wiadomo, jak potoczy się los Leo Messiego. Wydaje się jednak, że obie strony z pewnością nie rozejdą się w pokojowej atmosferze. Barcelona nadal twierdzi, iż zapis w kontrakcie dotyczący rozwiązania umowy nie jest obecnie aktywny. Z kolei Leo Messi uważa, iż rozstał się już z hiszpańskim klubem.
Oficjalny komunikat
Dość niespodziewanie komunikat w całej sprawie wystosowała LaLiga. Władze rozgrywek ewidentnie stanęły po stronie ekipy z Camp Nou. W informacji możemy bowiem przeczytać, iż Argentyńczyka cały czas obowiązuje kontrakt.
Jeśli zatem Leo Messi chce opuścić klub, to zainteresowana drużyna musi wpłacić klauzulę wykupu, która wynosi aż 700 milionów euro. Przy obecnym kryzysie jest to naturalnie niemożliwe.
Własny interes
Czy postawa władz LaLigi zaskakuje? Niekoniecznie. Jak wiadomo, na przestrzeni ostatnich lat hiszpańską ekstraklasę opuściło dwóch piłkarzy z samej czołówki – to Neymar oraz Cristiano Ronaldo. Utrata Leo Messiego znacząco wpłynie na atrakcyjność rozgrywek. W związku z tym, liga również nie chce dopuścić do tego, by Leo Messi zasilił Manchester City.