Nikt nie ma wątpliwości co do tego, iż Alexis Sanchez żałuje swojej przeprowadzki do Manchesteru United. Chilijczyk nie potrafił odnaleźć się na Old Trafford, zaliczając bardzo słaby okres w swojej karierze. Choć od pewnego czasu 31-latek jest zawodnikiem Interu, to ofensywny gracz postanowił opowiedzieć o swoich początkach w ekipie „Czerwonych Diabłów”.
W momencie realizacji transferu wydawało się, że Manchester United dokonuje genialnego wzmocnienia. Alexis Sanchez błyszczał na angielskich boiskach przez trzy sezony. Choć kampania 2017/2018 była w wykonaniu Chilijczyka nieco gorsza, to i tak wszyscy zgodnie przypuszczali, że Sanchez wprowadzi mnóstwo jakości w szeregi zespołu z Old Trafford.
Rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej. Sanchez w barwach „Czerwonych Diabłów” zdobył zaledwie 5 goli oraz zaliczył 9 asyst w 45 występach. Złośliwi podliczyli nawet, ile jedna bramka Sancheza kosztowała wielokrotnego mistrza Anglii.
Chęć powrotu
Jakiś czas temu Alexis został zawodnikiem Interu. Mediolański klub doszedł do porozumienia z Manchesterem United w sprawie przeprowadzki Chilijczyka. Sam 31-latek podpisał z kolei kontrakt do 2023 roku.
Po przenosinach, Sanchez postanowił wrócić do czasów pobytu na Old Trafford. Ofensywny gracz w specjalnym materiale wideo na swoim Instagramie opowiedział o początkach w ekipie „Czerwonych Diabłów” – Po pierwszej sesji treningowej wróciłem do domu. Zadałem pytanie swojej rodzinie i agentowi, czy nie mogę zerwać kontraktu i wrócić do Arsenalu. Śmiali się, jednakże powiedziałem, że coś mi nie pasuje i nie wygląda to dobrze.