Sporo nowych twarzy pojawiło się na Stamford Bridge w trakcie letniego okna transferowego. Wzmocnienia zespołu sugerują, iż kilku graczy będzie musiało pożegnać się z klubem. W tym gronie może być Antonio Rudiger. Niemiec spadł w hierarchii środkowych obrońców, co pobudza dyskusje w sprawie przyszłości defensora.
W ostatnim czasie Antonio Rudiger dość często przewijał się w mediach. Nie był to jednak efekt świetnej gry piłkarza czy spekulacji na temat przyszłości. Jak sugerowali dziennikarze, Rudiger odegrał pewną rolę przy transferach Wernera oraz Havertza. Antonio zachęcał swoich rodaków do przeprowadzki na Stamford Bridge.
Strata miejsca
Chelsea nie tylko skupiła się na wzmocnieniu ofensywy. Do zespołu dołączyli także dwaj środkowi defensorzy – Malang Sarr oraz Thiago Silva. O ile w przypadku Sarra, Antonio Rudiger niespecjalnie musiał martwić się o miejsce w zespole, gdyż Malang już wkrótce powinien trafić na wypożyczenie, to Thiago Silva powinien zostać podstawowym obrońcą „The Blues”.
Wyżej w hierarchii od Rudigera są Zouma oraz Christensen, którzy wybiegli w pierwszym składzie na mecz z Brighton. Oznacza to, iż Rudiger najprawdopodobniej będzie czwartym defensorem na sezon 2020/2021.
Czas na transfer?
Jak sugeruje Matt Law z „The Telegraph”, niepewna sytuacja Antonio może rozpocząć rozmowy w sprawie ewentualnego transferu 27-latka. Jak na razie nie ma jednak żadnych klubów, które wykazywałyby konkretne zainteresowanie zawodnikiem.