Choć Antonio Conte spędził w Chelsea „zaledwie” dwa lata, to przez ten okres, włoski szkoleniowiec dostarczył kibicom wielu emocji. Nie tylko tych pozytywnych, ale również negatywnych. Przygoda 51-latka w Londynie mogła wyglądać zupełnie inaczej. Włoch mocno naciskał na transfery dwóch zawodników – Virgila van Dijka oraz Romelu Lukaku. Ostatecznie obaj piłkarze nie trafili na Stamford Bridge.
Za sprawą świetnych występów w Southampton, Virgil van Dijk wzbudzał zainteresowanie wielu czołowych zespołów Premier League. W tym gronie była także Chelsea. Zespół ze stolicy Anglii mocno zabiegał o holenderskiego obrońcę, jednakże van Dijk ostatecznie wybrał Liverpool, przenosząc się na Anfield w styczniu 2018 roku.
O powrocie Romelu Lukaku do Chelsea również było bardzo głośno. W pewnym momencie wydawało się, że belgijski napastnik trafi do ekipy „The Blues” w trakcie letniego okna transferowego 2017. Zarząd Chelsea dość długo negocjował z Evertonem, co wykorzystał Manchester United, sprowadzając 27-latka na Old Trafford.
Dwa ważne transfery
O niedoszłych transferach Chelsea wypowiedział się Antonio Conte w rozmowie z The Telegraph. Włoski szkoleniowiec potwierdził, że „The Blues” byli bliscy pozyskania tych dwóch zawodników – Poprosiłem zarząd o dwóch zawodników. Pierwszym z nich był Romelu Lukaku, natomiast drugim Virgil van Dijk. Byliśmy bardzo blisko pozyskania tej dwójki. Zawsze powtarzałem, że ci piłkarze pozwolą poprawić nasz zespół o 30 procent.
Myślę, że być może straciliśmy pewien impet, by wnieść Chelsea na sam szczyt, a potem pozostać na nim przez wiele lat. Szkoda, że tak się nie stało. Romelu udowadnia w Interze, że mój pomysł był właściwy. To samo pokazał Virgil van Dijk w Liverpoolu – oznajmił Antonio Conte