Były reprezentant Egiptu krytykuje Salaha – Kilkaset osób pocałowało go w policzek

Mohamed Salah nie pomoże Liverpoolowi w starciu z Leicester. Egipcjanin uzyskał pozytywny wynik testu. Choć naturalnie nie można jasno określić, w którym momencie Salah złapał koronawirusa, to część osób jest przekonana, iż to efekt wizyty Salaha na weselu brata. Postawę gracza „The Reds” skrytykował Mido – były reprezentant Egiptu. 

Podczas pandemii wszelkie imprezy na kilkaset osób są niewskazane. W poszczególnych krajach panują jednak różne restrykcje dotyczące ważnych uroczystości. W Egipcie można m.in. organizować wesela i to na sporą liczbę osób. Niedawno ślub wziął brat Mohameda Salaha. Piłkarz „The Reds” naturalnie zjawił się na tym wydarzeniu.

Nieodpowiedzialne zachowanie

W mediach społecznościowych pojawiły się materiały wideo, na których widać Salaha bawiącego się z gośćmi na weselu.

Moment organizacji wesela, a także udział Salaha w tej imprezie skrytykował Mido – były reprezentant Egiptu, który podczas swojej kariery reprezentował m.in. barwy Tottenhamu czy Romy. Egipcjanin nie szczędził słów w rozmowie dla Al-Nahar TV – Czy ktoś myśli, że Salah nie popełnił błędu, biorąc udział w weselu swojego brata na 800-900 osób, gdy panuje pandemia? 

Ma prawo świętować z bratem, ale nie przy obecnych warunkach. Przyjeżdża do Egiptu na mecze reprezentacji. W takim momencie nie może wziąć udziału w weselu swojego brata. Ludzie uwielbiają Salaha, widzieliście to także podczas ślubu. Kilkaset osób zrobiło sobie z nim zdjęcie, pocałowało go w policzek. Efekt jest taki, że Mohamed ma pozytywny wynik testu. 

Czy nikt w egipskim związku piłkarskim nie ma na tyle odwagi, by powiedzieć mu, że źle zrobił? Starch jest po prostu zbyt wielki – oznajmił Mido.