Po nieudanej przygodzie w Lidze Mistrzów podczas kampanii 2019/2020, Maurizio Sarri pożegnał się z Juventusem. Formalnie włoski szkoleniowiec jest ciągle pracownikiem „Starej Damy” i z tego tytułu inkasuje ustaloną pensję. Jak twierdzą media z Półwyspu Apenińskiego, Sarri niespecjalnie spieszy się z podjęciem nowej pracy.
Sarri trafił do Juventusu z Chelsea w 2019 roku, podpisując z turyńską ekipą 3-letni kontrakt. Na mocy umowy, 61-latek za rok pracy w klubie otrzymywał 6 milionów euro. Włoch szybko pożegnał się z posadą, zostając zwolnionym na początku sierpnia tego roku. Nadal jednak Maurizio jest pracownikiem klubu.
Sarri nie zamierza rezygnować z kontraktu
Jak twierdzą dziennikarze Football Italia, obecny stan odpowiada włoskiemu szkoleniowcowi. Jakiś czas temu media przymierzały Sarriego z posadą w Fiorentinie. Ostatecznie trenerem zespołu z Florencji został Cesare Prandelli, który wrócił do zespołu po dziesięciu latach.
Według wspomnianego źródła, Sarri nie jest specjalnie zainteresowany przejmowaniem jakiegokolwiek zespołu w trakcie sezonu. Włoch musiałby otrzymać naprawdę interesującą ofertę klubu z samego topu. 61-latek jest w stanie przyjąć propozycję, gdy otrzyma długoterminowy kontrakt na stole.