Grudzień to czas podsumowań. Wybierani są najlepsi piłkarze danego roku. W czwartek FIFPRO, czyli Międzynarodowa Federacja Piłkarzy Zawodowych ze współpracą z FIFA ogłosiła listę 55 piłkarzy nominowanych do jedenastki roku. W gronie zawodników znalazły się zaskakujące wybory, takie jak Dani Alves czy Delle Alli.
Wszelkiego rodzaju nominacje oraz nagrody z reguły wzbudzają żywą dyskusję. Każdy ma bowiem własne zdanie na temat wyboru najlepszych piłkarzy. Wydaje się jednak, że można dokonać selekcji, która w pewien sposób zostanie wytłumaczona. W kontekście FIFPRO, trudno wyjaśnić pewne kandydatury.
Alves, Alli czy Marcelo
Zawodowi piłkarze z 67 krajów wybrali 55 piłkarzy nominowanych do najlepszej jedenastki 2020 roku. Ogromne zaskoczenie wzbudzają dwie kandydatury w kontekście obrońców.
?ANNOUNCEMENT?@FIFPRO together with @FIFAcom proudly presents the 55 players with most votes for the 2020 FIFA FIFPRO Men's World 11, selected by their fellow professional footballers.
Here's all you need to know ?https://t.co/0JH5WVoo2L #FIFAFootballAwards #TheBest pic.twitter.com/lpZEEryGED
— FIFPRO (@FIFPro) December 10, 2020
Nominowani zostali bowiem Dani Alves oraz Marcelo. Były gracz Barcelony aktualnie nie występuje nawet w Europie, gdyż reprezentuje barwy Sao Paulo. Trudno zatem w jakikolwiek sposób porównać brazylijską ligę z czołowymi europejskimi rozgrywkami. Zaskakuje także wybór Marcelo, który zaczyna pełnić rolę rezerwowego gracza w szeregach „Królewskich”. Gdy 32-latek ostatnio pojawia się na murawie, to lewy defensor z reguły nie błyszczy, będąc regularnie krytykowanym przez kibiców.
Dziwić może także wybór Alliego. Anglik co prawda miał całkiem dobry sezon 2019/2020, jednakże w trwającej kampanii 24-latek wystąpił tylko w dwóch ligowych meczach, spędzając na murawie raptem 66 minut.
W gronie nominowanych zabrakło m.in. takich piłkarzy jak Romelu Lukaku, Raheem Streling czy chociażby Ciro Immobile, triumfatora ostatniego Złotego Buta.