Divock Origi już w styczniu będzie miał możliwość odejścia z Liverpoolu. Według medialnych doniesień, piłkarz może wkrótce zasilić Inter.
Brak pewnego miejsca, nawet na ławce
Divock Origi zasilił szeregi “The Reds” pięć lat temu. Od tamtej pory reprezentował barwy klubu z Anfield, z roczną przerwą w sezonie 2017/2018, gdy trafił na wypożyczenie do Wolfsburga. W drużynie Liverpoolu Belg rozegrał łącznie 148 spotkań, w których zdobył 35 goli i zaliczył 13 asyst.
Jego najważniejszymi trafieniami były dwie bramki w meczu półfinałowym z Barceloną oraz jedna w finale z Tottenhamem w sezonie 2018/2019. To właśnie wtedy “The Reds” sięgnęli po pierwsze od czternastu lat trofeum Ligi Mistrzów.
W tym sezonie Divock Origi mógł się jednak uskarżać na brak regularnych występów. 25-latek od początku rozgrywek wystąpił w zaledwie ośmiu pojedynkach. Drogę do bramki znalazł tylko raz – w spotkaniu Pucharu Ligi z Lincoln City, grającym w League One.
Z Liverpoolu do Interu?
Słaba pozycja Origiego w Liverpoolu sprawiła, że piłkarz stał się obiektem doniesień transferowych. Jak informuje “Corriere dello Sport”, Belg znalazł się na celowniku Interu, do którego mógłby trafić już w styczniu. Warto dodać, że 25-latek ma dobre relacje z napastnikiem “Nerazzurrich”, Romelu Lukaku, co mogłoby mieć korzystny wpływ na drużynę.
Divock Origi nie jest jednak jedynym napastnikiem obserwowanym przez Inter. Klub monitoruje także sytuację Graziano Pelle, który obecnie jest piłkarzem chińskiego Shandong Luneng.