Przez wiele lat Mesut Oezil był niezwykle ważnym ogniwem Arsenalu. Nie bez powodu zarząd „Kanonierów” w 2018 roku zaoferował niemieckiemu pomocnikowi ogromny kontrakt, który ostatecznie zachęcił 32-latka do dalszego pobytu w Londynie. Po wielu perturbacjach Oezil żegna się z Arsenalem. Kto zostanie „prawdziwym następcą” Mesuta? Czy zespół Mikela Artety musi szukać na rynku odpowiedniego zawodnika? Jak się okazuje, „Kanonierzy” mają w swoich szeregach pewnego kandydata. Jest nim Emile Smith Rowe.
20-letni Anglik jest wychowankiem Arsenalu. Na początku 2019 roku Smith Rowe udał się na swoje pierwsze wypożyczenie, przenosząc się na pół roku do RB Lipsk. Był to nieudany krok dla pomocnika. Smith Rowe rozegrał raptem trzy mecze w Bundeslidze, spędzając na murawie zaledwie kilkadziesiąt minut. Na pierwszą część kampanii 2019/2020, Emile został w Arsenalu, rozgrywając przede wszystkim mecze w ekipie U-23, a także otrzymując szanse w Premier League, Lidze Europy czy EFL Cup.
Niecały rok po rozpoczęciu wypożyczenia w Lipsku, Emile Smith Rowe ponownie opuścił Londyn. Tym razem pomocnik „Kanonierów” został w Anglii, przenosząc się na kilka miesięcy do Huddersfield. Było to całkiem udane wypożyczenie 20-latka. Smith Rowe zagrał w 19 meczach Championship, strzelając dwa gole oraz zaliczając trzy asysty.
Czas na prawdziwą szansę
W karierze Anglika można zauważyć pewien schemat. Mimo pozytywnej gry na zapleczu Premier League, zawodnik Arsenalu ponownie nie udał się na wypożyczenie tuż przed startem nowej kampanii. Tym razem wydaje się, że Emil Smith Rowe nie opuści ekipy „Kanonierów” w trakcie rozgrywek. 20-latek jest bowiem ważnym ogniwem zespołu.
No Arsenal player has provided more Premier League assists this season than Emile Smith Rowe (3) and he's only played five games.
Emile Smith Röwe. ? pic.twitter.com/LRsCrA2ozd
— Squawka Football (@Squawka) January 18, 2021
Potwierdzają to statystyki. Choć wychowanek „Kanonierów” rozegrał zaledwie pięć spotkań w Premier League, to udało mu się zanotował trzy asysty. Żaden inny gracz Arsenalu nie ma w ligowych rozgrywkach więcej asyst. Z jednej strony ten wynik uwidacznia, jak słabo radzą sobie inni ofensywni gracze Mikela Artety. Z drugiej pokazuje, że Smith Rowe ma ogromny potencjał i może w przyszłości stanowić o sile Arsenalu.
Oczywiście przed Anglikiem bardzo daleka droga. Sympatycy londyńskiej ekipy mogą mieć jednak nadzieję, że Emile Smith Rowe będzie dla drużyny niezwykle ważnym graczem.