Niecały miesiąc Thomas Tuchel był bez pracy. Niemiecki szkoleniowiec pod koniec grudnia został zwolniony z funkcji trenera PSG. Perturbacje w Chelsea sprawiły, iż 47-latek bardzo szybko znalazł angaż w innym czołowym europejskim klubie. Zespół ze Stamford Bridge pożegnał w poniedziałek Franka Lamparda.
Mimo wszystko, zwolnienie Franka Lamparda było pewnym zaskoczeniem. Podobnie jak w przypadku selekcjonera reprezentacji Polski, większość kibiców oczekiwała, iż zwolnienie jest kwestią czasu, ale nie akurat w takiej chwili. Dzień przed pożegnaniem Lamparda piłkarze „The Blues” wygrali w FA Cup z Luton 3:1.
Jak się okazało, ten mecz nie miał żadnego znaczenia. Już po porażce z Leicester zarząd Chelsea intensywnie pracował nad sprowadzeniem następcy. Wybór padł na Thomasa Tuchela.
Thomas Tuchel szkoleniowcem Chelsea
We wtorek 47-letni szkoleniowiec został zaprezentowany jako nowy trener Chelsea. 47-latek podpisał kontrakt do końca kampanii 2021/2022. Niemiec ma przede wszystkim odbudować swoich rodaków – Kaia Havertza oraz Timo Wernera. W kontekście wyników, głównym zadaniem Thomasa Tuchela jest zajęcie czwartego miejsca w lidze, które zagwarantuje udział w Lidze Mistrzów podczas sezonu 2020/2021.
Aktualnie „The Blues” zajmują dziewiątą lokatę ze stratą pięciu punktów do czwartego Liverpoolu.