Za nami pierwsza konferencja prasowa nowego selekcjonera reprezentacji Polski – Paulo Sousy. Nie zabrakło niespodzianek, pytań o Piotra Zielińskiego, Roberta Lewandowskiego czy styl gry.
Spore zaskoczenie wzbudził wybór Paulo Sousy na selekcjonera reprezentacji Polski. Tym bardziej pierwsza konferencja prasowa portugalskiego szkoleniowca zapowiadała się niezwykle ciekawie. Na wstępie zaskoczył jednak sam Paulo Sousa, który przed rozpoczęciem odpowiadania na pytania, wypowiedział słowa… Jana Pawła II.
Portugalczyk zacytował: Modlę się z Wami, aby nigdy się nie poddawać, nigdy nie tracić nadziei, nigdy nie wątpić. Nie bójcie się. Sousa zaznaczył, iż słowa Jan Paweł II był i są dla niego niezwykle ważne.
Początek odpowiedzi na pytania dotyczył przede wszystkim taktyki, testów, treningów oraz różnych aspektów gry. Nowy selekcjoner nie zdradzał jednak szczegółów w tym temacie. Nie zabrakło również pytań o Roberta Lewandowskiego i Piotra Zielińskiego. W kontekście piłkarza Bayernu Paulo Sousa zaznaczył, iż jest to nie tylko najlepszy piłkarz na świecie, ale również wielki lider.
#konferencjaLIVE
?? Paulo Sousa: Robert Lewandowski ma w sobie tę wielką pasję i zaangażowanie, którą przekazuje innym. Przekraczając kolejne bariery daje przykład i motywację pozostałym piłkarzom.— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) January 28, 2021
Portugalczyk nie zamierza mieć w swojej drużynie jednego lidera. Chce, by piłkarze wymagali od siebie maksimum. Nie możemy także spodziewać się wielkiej rewolucji kadrowej. Paulo Sousa jasno zasugerował, że postawi na zawodników, którzy odgrywali mniejszą lub większą rolę w reprezentacji.
Spotkanie z Jerzym Brzęczkiem?
Nie zabrakło także dość niespodziewanych pytań. Jedno z nich dotyczyło spotkania z Jerzym Brzęczkiem. Portugalczyk zaznaczył, iż nie ma w zwyczaju, by obecny selekcjoner spotykał się z byłym, ale życzy Jerzemu Brzęczkowi wszystkiego najlepszego.
W kontekście wizerunkowym, Paulo Sousa wypadł bardzo dobrze. Z merytorycznego punktu widzenia nie dowiedzieliśmy się zbyt wiele. Trzeba jednak pamiętać, że to dopiero początek przygody portugalskiego szkoleniowca z reprezentacją Polski. Trudno zatem oczekiwać, by niektóre kwestie taktyczne zostały już rozstrzygnięte.