Eden Hazard jest piłkarzem Realu Madryt od lipca 2019 roku. Choć minęło już dość sporo czasu, to Belg nadal nie zaliczył dłuższego okresu bez chociażby drobnej kontuzji. 30-latek wrócił na murawę końcem grudnia. Wydawało się, że ofensywny gracz „Królewskich” w końcu zacznie odgrywać ważną rolę. Niestety, po raz kolejny Hazardowi nie będzie dane grać w kilkunastu meczach z rzędu. Piłkarz Realu ponownie nabawił się kontuzji.
Ogromne oczekiwania mieli sympatycy Realu Madryt w związku z transferem Edena Hazarda. Trudno się dziwić. Belg był jednym z najlepszych graczy Premier League, kończąc swoją przygodę w Chelsea z 16 golami oraz 15 asystami w 37 ligowych meczach sezonu 2018/2019. Hazard z miejsca miał zostać kluczowym graczem „Królewskich”.
Kolejna kontuzja Hazarda
Tak się jednak nie stało. O losie Edena Hazarda w Realu Madryt decydują kontuzje. Gdy przychodziły momenty, kiedy Hazard wracał na murawę i wydawało się, że w końcu zacznie grać swój futbol, 30-latek ponownie musiał zmagać się z urazami. Tym razem nie jest inaczej. W trakcie treningów Eden Hazard odczuł dyskomfort.
Jak informuje klub w oficjalnym komunikacie, Eden Hazard nabawił się kolejnego urazu mięśniowego. Według informacji Mario Cortegany, korespondenta Realu Madryt dla serwisu „Goal”, Hazard wypada z gry na około miesiąc. Tym samym pod znakiem zapytania stoi występ Hazarda w rywalizacji z Atalantą w Lidze Mistrzów.