Pandemia koronawirusa odcisnęła znaczące piętno na całym społeczeństwie. Dotyczy to wszystkich sfer. Z niełatwym wyzwaniem zmierzyli się piłkarze, którzy w pewnym okresie rozgrywali spotkania z niesamowitą intensywnością. W swojej wypowiedzi mocno przesadził jednak Ole Gunnar Solskjaer. Szkoleniowiec Manchesteru United porównał panujące restrykcje z II wojną światową.
Zawieszenie rozgrywek w marcu 2020 roku nie tylko sprawiło, iż sezon 2019/2020 został dograny w szalonym tempie. Dłuższa przerwa opóźniła także start kampanii 2020/2021. Efekt jest taki, że podczas trwających rozgrywek terminarz spotkań wielu zespołów jest niezwykle napięty.
Zaskakujące porównanie Solskjaera
Prócz kwestii zawodowej, pandemia wpłynęła także na aspekty towarzyskie, powodując problemy natury psychicznej u wielu osób. Trudno jednak zgodzić się ze stwierdzeniem, które użył w trakcie przedmeczowej wypowiedzi Ole Gunnar Solskjaer.
Norweg podczas rozmowy na temat swoich piłkarzy porównał restrykcje do II wojny światowej – Okres jest bezwzględny. Gramy w czwartek, niedziela, sobota. Z pewnością ten rok był najdziwniejszy w naszym życiu. Na szczęście nie żyliśmy w czasach II wojny światowej, ale te wszystkie ograniczenia są prawie tak samo surowe.
Czy rzeczywiście panującą pandemię można porównać do tak strasznego okresu jakim była II wojna światowa?