W czwartkowy wieczór drużyna Aarhus rywalizowała na własnym obiekcie z piłkarzami Randers w ramach półfinałowego dwumeczu Landspokal Cup. W zdecydowanie lepszej sytuacji przed rewanżem jest ekipa Randers, która wygrała na obiekcie rywala 2:0. Między słupkami nie popisał się Kamil Grabara, który tuż przed meczem wziął udział w proteście.
Do 66. minuty rywalizacji obie drużyny nie były w stanie znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza rywali. Po ponad godzinie gry, ta sztuka udała się gościom. Spory udział przy pierwszej bramce Randers miał Kamil Grabara. Polak źle obliczył lot piłki. Tym sposobem rywale z łatwością wpakowali futbolówkę do siatki.
Drugi gol Randers to także efekt błędnej decyzji Kamila Grabary, który tym razem sfaulował rywala we własnym polu karnym, a arbiter spotkania wskazał na wapno.
Protest z kibicami
Przed pierwszym gwizdkiem sędziego, Kamil Grabara wziął udział w proteście kibiców Aarhus, którzy żądają powrotu na trybuny.
Kick-off og han er klar! Like a boss, @Kamil_Grabara1 ?
Pokalen er vigtig i AGF! KSDH ⚪️?#ultratwitteragf #agfrfc #sydbankpokalen pic.twitter.com/exJTujylvU
— Morethanaclub (@MTACnu) April 8, 2021
Niewkluczone, że w związku z pojawieniem się na tym proteście, Grabara będzie musiał ponieść pewne konsekwencje.