Real Madryt nie miał argumentów w rewanżowej rywalizacji z Chelsea. „The Blues” wygrali mecz w Londynie 2:0 i całkowicie zasłużenie awansowali do finału. Ze słabej strony pokazał się Eden Hazard. Belg jest w ogniu krytyki ze względu na swoją postawę po końcowym gwizdku. Kamery telewizyjne uchwyciły moment, jak Hazard żartował razem ze swoimi byłymi kolegami z zespołu. Niewykluczone, że cierpliwość Realu do tego zawodnika dobiegła końca.
Kontuzje zdarzają się każdemu. Eden miał ogromnego pecha w kontekście problemów zdrowotnych. Za ten aspekt trudno winić 30-latka. Niektórzy kibice Realu zauważają jednak, iż u ofensywnego gracza na początku przygody z klubem pojawiały się kłopoty z utrzymaniem wagi, co mogło wpłynąć na dyspozycję zawodnika.
Hazard na cenzurowanym
Belg wrócił niedawno do gry i zdołał wyjść w pierwszym składzie na rewanżowy pojedynek z Chelsea. Piłkarz „Królewskich” był jednak niewidoczny na murawie i rozegrał bardzo przeciętne spotkanie. Tuż po meczu kamery telewizyjne uchwyciły moment, jak Hazard żartuje z byłymi kolegami.
😅 The award for ‘Video of the Evening’ goes to:pic.twitter.com/IRsnBqD0g5
— Absolute Chelsea (@AbsoluteChelsea) May 5, 2021
O ile tego typu obrazki nie są niczym nadzwyczajnym i złym, to okoliczności, w jakich znalazł się Hazard sprawiają, iż kibice Realu Madryt mogą czuć spore rozczarowanie. Madrycki klub zapłacił za Belga 115 milionów euro. Były gracz „The Blues” początkowo miał problemy z wagą, następnie częściej był widywany u klubowego lekarza niż na treningu. Teraz, po kiepskim występie jest w wyśmienitym humorze.
Hiszpańskie media wręcz zaatakowały 30-latka za taką postawę. Jak twierdzi Josep Pedrerol, Eden Hazard nie jest nietykalny w Realu Madryt i zespół ze stolicy Hiszpanii może rozważyć sprzedaż piłkarza, jeśli tylko wpłynie odpowiednia propozycja. Pytanie, czy ktoś złoży za Belga atrakcyjną ofertę.