W pierwszej odsłonie naszego cyklu skupiliśmy się na reprezentacjach, które będą walczyć w grupie A. W tym gronie są Włochy, Turcja, Szwajcaria oraz Walia. Teraz kierujemy swoją uwagę do kolejnego koszyka rywalizacji. Czy znajdziemy piłkarzy, dla których mogą to być ostatnie mistrzostwa Europy?
Stan wszystkich statystyk przypada na 31 maja 2021 roku. Liczby występów i bramek mogą ulec zmianie ze względu na mecze towarzyskie
W grupie B zmierzą się Rosja, Belgia, Dania oraz Finlandia. Niekwestionowanym faworytem tej rywalizacji jest oczywiście kadra „Czerwonych Diabłów”, która od lat czeka na upragniony triumf na ważnym turnieju. Belgijscy piłkarze byli całkiem blisko sukcesu podczas mistrzostw świata w 2018 roku, kończąc zmagania na trzecim miejscu.
Dla reprezentacji prowadzonej przez Roberto Martineza może to być ostatnia szansa, by „złota era belgijskiego futbolu” w końcu udowodniła swoją wartość i możliwości. Jest w kadrze kilku zawodników, dla których najprawdopodobniej to ostatnie Euro. Na szczególną uwagę zasługuje jedna formacja.
Pożegnanie bramkarza?
Mowa o defensywie. Przed rozjaśnieniem sytuacji w obronie, skupimy się najpierw na obsadzie bramki. Tutaj niekwestionowaną jedynką jest oczywiście Thibaut Courtois, który z pewnością ma jeszcze przed sobą przynajmniej jedne mistrzostwa Europy. Nieco inaczej wygląda sytuacja u głównego zastępcy golkipera „Królewskich”.
Być może to ostatnie Euro dla Simona Mignoleta. Piłkarz FC Brugge skończył niedawno 33 lata. Mignolet zbliża się zatem wielkimi krokami do zakończenia reprezentacyjnej kariery. Doświadczony golkiper ma na swoim koncie trzydzieści występów dla „Czerwonych Diabłów”. Belg zadebiutował w 2011 roku podczas eliminacyjnego starcia do mistrzostw Europy z Austrią, zachowując czyste konto. Mignolet nie miał jednak okazji występować na wielkiej imprezie, będąc „wiecznym rezerwowym”.
Fundamenty defensywy
Przez lata Jan Vertonghen oraz Toby Alderweireld byli fundamentami reprezentacji Belgii. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że dla obu zawodników jest to ostatnie Euro. Pierwszy z nich skończył niedawno 34 lata. Trudno zatem wyobrazić sobie, by Vertonghen zagrał na kolejnych mistrzostwach Europy.
Przygoda zawodnika Benfiki z reprezentacją jest godna podziwu. Vertonghen zaliczył 126 występów dla „Czerwonych Diabłów”, debiutując w 2007 roku podczas eliminacji do Euro w Austrii i w Szwajcarii. Po raz pierwszy Jan Vertonghen ubrał opaskę kapitana w meczu towarzyskim przeciwko Czarnogórze, który miał miejsce w maju 2012 roku. 34-latek pełni tę funkcję nieprzerwanie od 11 listopada ubiegłego roku. Łącznie jako kapitan Jan Vertonghen zagrał osiemnastokrotnie.
Nieco mniej spotkań w reprezentacji ma na swoim koncie Toby Alderweireld, który jest o dwa lata młodszy od swojego byłego kolegi z zespołu. Zawodnik Tottenhamu zadebiutował w 2009 roku w trakcie towarzyskiej potyczki z Chile. Łącznie Alderweireld rozegrał 107 spotkań, będąc kapitanem w jednym meczu. Taka sytuacja miała miejsce 8 września 2020 roku w trakcie potyczki z Islandią, która była rozgrywana w ramach Ligi Narodów.
Defensywa reprezentacji Belgii ma jeszcze jednego, bardzo doświadczonego zawodnika, który z pewnością rozegra ostatnie Euro. To Thomas Vermaelen. Powołanie 35-latka na mistrzostwa Europy jest ogromną sensacją. Trzeba bowiem zaznaczyć, ze Vermaelen gra obecnie w japońskiej ekipie Vissel Kobe. Można przypuszczać, że doświadczony obrońca będzie pełnić rolę rezerwowego. Vermaelen zaliczył 79 występów w reprezentacji, strzelając dwa gole.
Większe grono
W innych formacjach belgijskiej kadry również znajdą się piłkarze, dla których może to być ostatnie Euro. W kontekście linii pomocy, pewnym znakiem zapytania jest Axel Witsel, który skończył w tym roku 32 lata. Piłkarz Borussii Dortmund może pochwalić się imponującą liczbą 110 spotkań rozegranych dla „Czerwonych Diabłów”. Nie można jednak w tym przypadku wykluczyć obecności Witsela w trakcie mistrzostw Europy w Niemczech.
Powoli z reprezentacją żegna się zapewne Nacer Chadli, który od ubiegłego roku występuje w Basaksehirze. 31-latek do tej pory rozegrał 62 spotkania w kadrze, strzelając osiem goli. Swój debiut Chadli zanotował w 2011 roku podczas towarzyskiego pojedynku z Finlandią.
Spoglądając na wiek Driesa Mertensa, można być wręcz przekonanym, że 34-latek rozegra swoje ostatnie Euro. Trudno wyobrazić sobie, by piłkarz Napoli znalazł się w kadrze na mistrzostwa Europy w 2024 roku. Celem Mertensa jest z pewnością dobicie do bariery 100 spotkań w reprezentacji. Belg ma na swoim koncie 96 występów, w których strzelił łącznie 21 bramek. Mertens, tak samo jak Chadli, zadebiutował w 2011 roku podczas towarzyskiego starcia z Finlandią.
Niewątpliwym znakiem zapytania w reprezentacji Belgii może być obecność Christiana Benteke w trakcie Euro 2024. Co prawda snajper Crystal Palace skończy w tym roku 31 lat, jednakże Benteke miewał wzloty i upadki w belgijskiej kadrze, nie łapiąc się m.in. na mistrzostwa świata w 2018 roku.
Wielki lider
Jak na razie (stan na 1 czerwca przyp.red.) Stanisław Czerczesow przedstawił szeroką listę zawodników będących pod uwagą selekcjonera w kontekście Euro 2020. W tym gronie jest dwóch golkiperów, dla których mogą to być pierwsze i jednocześnie ostatnie mistrzostwa Europy. To Anton Shunin oraz Yuri Dypuin. Zdecydowanie bardziej realny jest wyjazd tego pierwszego golkipera. Shunin zaliczył dziesięć występów w kadrze, będąc głównym bramkarzem na ostatnie mecze eliminacyjne przeciwko Malcie, Słowenii oraz Słowacji.
Na liście jest niezwykle doświadczony Yuri Zhirkov, który w sierpniu skończy aż 38 lat. Piłkarz Zenitu ma już na swoim koncie 102 występy dla reprezentacji. Zhirkov zadebiutował w 2005 roku podczas towarzyskiego starcia z Włochami. Jeśli 37-latek pojedzie na Euro 2020, to z pewnością będzie to ostatnia impreza byłego gracza m.in. Chelsea.
Różnie mogą się także potoczyć losy Fedora Kudryashova z Antalyasporu oraz Andreya Semenova z Akhmata Grozny. Obaj mają odpowiednio 34 i 32 lata. Rówieśnikiem Semenova jest Aleksey Ionov, który także może zaliczyć swoje ostatnie mistrzostwa Europy. Ionov rozegrał dla reprezentacji 34 występy, strzelając cztery gole.
Niekwestionowanym liderem kadry jest Artem Dzyuba. 32-latek zadebiutował 11 listopada 2011 roku podczas towarzyskiego starcia z Grecją. Rolę kapitana Dzyuba przejął w 2018 roku, wychodząc z opaską na mecz z Turcją. Od tego momentu, 32-latek pełni tę funkcję w reprezentacji.
Trudno przewidzieć, jak będzie wyglądać przyszłość napastnika Zenitu. Warto pamiętać, że Artem Dzyuba w ubiegłym roku był bohaterem dość głośnego skandalu, przez co został wyrzucony z kadry na listopadowe mecze.
Pożegnanie bramkarzy?
Przechodzimy do reprezentacji Danii. Tutaj na szczególną uwagę zasługuje sytuacja w obsadzie bramki. Niekwestionowaną „jedynką” kadry jest oczywiście Kasper Schmeichel, który skończy w listopadzie 35 lat. W przypadku golkiperów bardzo trudno przewidzieć rozstanie z reprezentacją. Jak na razie, Schmeichel prezentuje bardzo dobrą formę w Leicester. 34-latek do tej pory rozegrał dla kadry 63 spotkania, debiutując w 2013 roku podczas towarzyskiego starcia z Macedonią.
Niewykluczone, że ostatni raz na wielką imprezę jedzie Jonas Lossl z Midtjylland. 32-latek od dawna pełni rolę rezerwowego golkipera. Wystarczy powiedzieć, że Lossl zadebiutował w 2016 roku podczas towarzyskiego starcia ze Szkocją i od tej pory… nie rozegrał żadnego spotkania w reprezentacji.
Świetny sezon w Mediolanie
Sympatycy reprezentacji Danii mogą cieszyć się z sezonu, jaki rozegrał Simon Kjaer. 32-latek był niezwykle ważnym ogniwem Milanu i bez wątpienia przyczynił się do sukcesu zespołu w postaci awansu do Ligi Mistrzów. Patrząc na wiek Kjaera, trudno bezsprzecznie napisać, iż doświadczony defensor wystąpi na mistrzostwach Europy w Niemczech.
Kjaer do tej pory rozegrał 105 spotkań w reprezentacji Danii, strzelając trzy gole. Debiut przypada na 2009 rok i eliminacyjny mecz do mistrzostw świata przeciwko Szwecji. Czy to będzie ostatnie Euro w wykonaniu Kjaera? Czas pokaże.
W reprezentacji Danii jest jeszcze jeden defensor, którego być może zobaczymy po raz ostatni na mistrzostwach Europy. To Daniel Wass z Valencii, który skończył właśnie 32 lata. Gracz hiszpańskiej ekipy zadebiutował w reprezentacji w 2011 roku podczas towarzyskiego starcia z Anglią. Do tej pory Wass zanotował 28 występów, w których czterokrotnie udało mu się asystować.
A co u Finlandii?
Pod koniec maja poznaliśmy także szeroką kadrę Finlandii. Tutaj również mamy kilku zawodników, dla których może to być ostatnie Euro. Z pewnością do tego grona zalicza się Anssi Jaakkola. Jeśli golkiper znajdzie się w ostatecznej kadrze, to 34-latek zapewne zaliczy swoją ostatnią wielką imprezę.
Dla Finów może być to wyjątkowy turniej, gdyż istnieje duże prawdopodobieństwo, że po raz ostatni na mistrzostwach Europy zobaczymy Tima Sparva, doświadczonego pomocnika, który do tej pory rozegrał 81 spotkań w reprezentacji i strzelił jednego gola. Sparv zadebiutował w 2009 roku podczas towarzyskiego starcia z Japonią. Niecałe sześć lat później, defensywny pomocnik po raz pierwszy ubrał opaskę kapitana, rozgrywając w tej roli łącznie 32 spotkania.
Pod znakiem zapytania stoi przyszłość dwóch innych, niezwykle istotnych reprezentantów. Jednym z nich jest Teemu Pukki. Napastnik Norwich niedawno skończył 31 lata. Można zatem sobie wyobrazić, że Pukki zagra na kolejnych mistrzostwach Europy. W szczególności, że napastnik cały czas błyszczy formą. W reprezentacji Pukki zaliczył 90 występów i zanotował 30 bramek.
Drugi piłkarz to Paulus Arajuuri. Dwa lata starszy defensor ma na swoim koncie 50 występów w reprezentacji, podczas których udało mu się strzelić łącznie trzy gole. W sześciu spotkaniach Paulus Arajuuri pełnił rolę kapitana.