Adama Traore o swojej posturze: „Trudno w to uwierzyć, ale…”

Kojarzycie historie zawodników, którzy na pewnym etapie byli skreślani przez pewne osoby z powodu bycia „chucherkami”? W piłce nożnej, która jest sportem kontaktowym, bardzo dużą rolę odgrywa siła. Umiejętność wygrania starcia z rywalem, zastawienia się i trzymania się twardo na nogach. Zdarzają się jednak przypadki, w których zaczynamy mówić o pewnej przesadzie.

Niedawno najbardziej znanym graczem w tym aspekcie był Adebayo Akinfenwa, ważący ponad 100 kg napastnik. Większość osób powinna go kojarzyć (szczególnie gracze pewnej gry piłkarskiej), ale powoli jego miejsce zajmuje ktoś inny. Mowa o Adamie Traore, zawodniku Wolverhampton Wanderers.

Niespełna 24-letni skrzydłowy już od nastoletnich lat „przyciągał wzrok”, jeszcze grając w młodzieżowych drużynach Barcelony. Niestety dla niego, sylwetka rzucała się w oczy bardziej, niż umiejętności, a Hiszpan przez długi czas szukał swojego miejsca. Wydaje się, że po kilku latach odnalazł je właśnie w drużynie „Wilków”. Latach, w trakcie których nie przestawał rosnąć…

Postura Adamy Traore wręcz szokuje, tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę jak niesamowicie szybki i zwinny jest to zawodnik. Czy mięśnie i wręcz kulturystyczna sylwetka są efektem przesadzenia z siłownią? Znamy już odpowiedź.

– Moje treningi? Nie dźwigam ciężarów. Trudno w to uwierzyć, ale nie ćwiczę z dużym obciążeniem. To moja genetyka. Ćwiczę, ale nabieram masę bardzo szybko – zdradził Adama Traore.

Niegdyś imponowało nam to, jakim „bykiem” był ( i wciąż jest) Hulk. Patrząc jednak na zawodnika Wolverhampton, w połączeniu z jego poruszaniem się, należy chyba zmienić skalę…