Początek sierpnia to czas, kiedy niecierpliwimy się najbardziej. Spragnieni piłkarskich emocji na najwyższym poziomie stoimy u progu inauguracji najlepszych klubowych rozgrywek. Ligi wystartują niebawem, w nich oczywiście wiele znanych firm stanie do boju o tytuł mistrza. Postanowiliśmy prześwietlić, którzy producenci piłkarskiego sprzętu dominują w najlepszych europejskich rozgrywkach.
LA LIGA
W najlepszej, zgodnie z rankingiem UEFA lidze, dominującą pozycję ma Adidas. Niemiecki producent piłkarskiej odzieży będzie ubierał w tym sezonie aż sześć ekip. To 30% ligowej stawki. Oprócz Realu Madryt w tym gronie są też m.in. kluby z Sociedad, Vigo czy Walencji. Jeden klub mniej zakontraktowało Nike. Z „łezką” po prawej stronie koszulki zagra Barcelona, Atletico czy też piłkarze z San Mames. Cztery drużyny pod swoją opiekę wzięła natomiast Joma. Na współpracę z rodzimą firmą zdecydowano się w Espanyolu, Granadzie, Villarreal i beniaminku z Leganes. Co z resztą klubów? Popatrzcie sami.
PREMIER LEAGUE
Również w środowisku marketingowego giganta większość klubów obsługiwać będą Niemcy symbolizowani trzema paskami. Adidas obecnie ma umowy z ¼ ligi. Są to takie firmy jak Chelsea, Manchester United, ale też Middlesbrough. Po trzy ekipy od najwięcej wartego tortu odkroiły sobie Puma i Umbro. Z wyhaftowanym skaczącym drapieżnikiem zagrają m.in. mistrzowie Anglii. Co ciekawe, tylko z jednym klubem ważną umowę ma Nike. Mowa o The Citizens. Na rynek angielski wchodzi firma Dryworld z Kanady. Zaprezentuje ona swój sprzęt na piłkarzach Watford (na zapleczu też QPR).
BUNDESLIGA
Zaskoczenie! Na gruncie niemieckim nie dominuje Adidas, czyli największa tego rodzaju firma w kraju. Światowy gigant ubierał będzie tylko cztery kluby, w tym mistrza z Monachium. Wygląda to nieco lepiej, kiedy dodamy Pumę, Erimę, Jako i Humella. Wówczas można zauważyć, że pół ligi ubiera się u swoich. Co trzecia ekipa z Bundesligi zagra natomiast w strojach dostarczanych przez Nike.
SERIE A
Włosi również stawiają na swoich. Aż dla 12 spośród 20 ekip Serie A sprzęt dostarczać będą włoscy producenci. Po trzy drużyny zaklepały sobie Macron i Kappa. Tyle samo ekip mają w swoich stajniach zagraniczne Nike i Joma. Adidas ma ważne kontrakty tylko z Juventusem i Milanem. Do gry wchodzi firma Zeus Sport, która ubierać będzie beniaminka z Crotone.
LIGUE 1
We Francji panuje moda na duże marki. Prym wiodą więc Nike i Adidas. Logo amerykańskiego producenta pojawi się na trykotach aż pięciu klubów, w tym ligowego giganta z Paryża. Trzy ekipy w sprzęt zaopatrywał będzie Adidas, a po dwa Kappa, Umbro i Puma. Do Flandrii zawitały koszulki spod znaku NB, a jedyne rodzime znaki w Ligue 1 można znaleźć w Guingamp i Saint-Etienne.
Pięć lig, ponad dwudziestu producentów sprzętu sportowego. Zdecydowane prowadzenie w ilości zakontraktowanych klubów mają Adidas i Nike. Obie marki personalizują obecnie trykoty dla czterdziestu drużyn (po dwadzieścia każda). Adidas ma silną pozycję w Premier League, ale słabszą w Bundeslidze. Nike odwrotnie. W siłę rośnie hiszpańska Joma, która na ten sezon ma aż 9 zespołów w analizowanych ligach. Do gry wchodzą zaś takie firmy jak Zeus Sport czy Dryworld.