Przyszłość Garetha Bale’a po powrocie Zinedine’a Zidane’a jest źródłem wielu spekulacji. Wzmaga to oczywiście także aktywność jego agenta, który co kilka dni wyklucza jakikolwiek transfer swojego klienta. Czy jednak te słowa możemy brać rzeczywiście za pewnik?
Francuz z Walijczykiem nie mieli najlepszych relacji, o czym wspominał skrzydłowy już niejednokrotnie. W jednym z wywiadów dla „Four Four Two” zdradził, że nie można było nazwać ich najlepszymi kumplami, a od czasu finału Ligi Mistrzów w Kijowie nie doszło między nimi do żadnej rozmowy.
Głos w sprawie zabrał Jonathan Barnett, przedstawiciel 29-latka:
– Gareth chciał grać w pewien określony sposób, a Zidane miał inną filozofię co do jego gry. Z biegiem czasu było jeszcze gorzej.
Barnett dodatkowo zasugerował, że Bale nie planuje natychmiastowego opuszczenia Barnabeu i poczeka na rozwój wydarzeń.
– Bale zamierza do końca kariery występować dla Realu Madryt. Jeśli to się nie uda, usiądziemy do rozmów ponownie. Jest tu bardzo szczęśliwy. Będzie rozmawiał z Zidanem i wyciągniemy pewne wnioski. On jest takim graczem, któremu jeśli pozwolisz na swobodę i będzie występował regularnie, to przyniesie to wyniki. Gareth nadal nie rozumie, co musi jeszcze zrobić, aby zadowolić kibicóe. Spójrzcie na jego wyniki i sukcesy. W nadchodzących latach ci, którzy go wygwizdują, będą obserwować jego bramki i myśleć „co za piłkarz”. To najlepszy zawodnik, jaki kiedykolwiek opuścił Anglię i trzyma poziom.