Alan Pardew mógł zarobić sto tysięcy funtów dzięki odwołaniu sezonu

Alan Pardew
Alan Pardew [fot.http://footballprognosis.com]
O angielskim trenerze znów jest głośno. Alan Pardew miał otrzymać premię za utrzymanie ADO Den Haag w Eredivisie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdy nie to, że klub nie spadł tylko z powodu… odwołania sezonu. Klub jednak zaprzeczył doniesieniom.

Były szkoleniowiec m.in. West Hamu i Newcastle pracuje w Holandii od grudnia ubiegłego roku. Jego podopieczni byli w trudnej sytuacji i zajmowali w Eredivisie miejsce barażowe. Doświadczony Anglik miał poprowadzić zespół do awansu na bezpieczne lokaty.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Decyzja władz uratowała zespół przed spadkiem

Debiut Alana Pardew był udany – jego zespół wygrał 2:0 z Waalwijk. To było jednak pierwsze i ostatnie zwycięstwo podopiecznych Anglika. Od tamtej pory zespół czterokrotnie przegrał i trzy razy zremisował. Tym samym przesunął się na przedostatnie miejsce w lidze, tracąc do barażu o utrzymanie aż siedem punktów. Wiele wskazywało na to, że zespół opuści holenderską elitę.

Decyzja tamtejszego rządu sprawiła jednak, że odwołano rozgrywki piłkarskie. Władze ligi postanowiły, że w związku z tym nikt nie zdobędzie mistrzostwa, nikt nie awansuje ani nie spadnie. Można powiedzieć, że wielkimi wygranymi w tej sytuacji okazali się ADO Den Haag i… Alan Pardew. Dzięki decyzji Eredivisie, klub z Hagi nie spadnie.

Premia za nic?

Jednym z warunków kontraktu Alana Pardew z ADO Den Haag była premia w wysokości 100 tysięcy funtów, jeśli zespół utrzyma się w lidze. I tak też się stało, chociaż podopieczni Anglika nie wywalczyli tego na boisku. Alan Pardew poznał dobrze gorycz spadku podczas pracy w klubach Premier League. Pod jego wodzą z angielskiej elity spadały Charlton Athletic (2006/2007) oraz West Bromwich (2017/2018). Tym razem jednak nie dość, że jego podopieczni utrzymali się dzięki odwołaniu rozgrywek to jeszcze on by na tym zarobił.

Klub dementuje

Z momentem pojawienia się takich pogłosek na łamach „Daily Mirror”, władze klubu szybko je zdementowały. ADO Den Haag obecnie zmaga się z problemami finansowymi i musi pilnować wszystkich wydatków. Według informacji Jana de Zeeuwa, klub w tej chwili ledwo jest w stanie wypłacić pensje piłkarzom, a co dopiero wysoką premię trenerowi. Czy Alan Pardew mimo obecnej sytuacji będzie się ubiegał o premię? Tego na razie nie wiadomo.

Komentarze

komentarzy