Alisson notuje imponujący sezon w Premier League. Do wybitnego rekordu Cecha jeszcze jednak brakuje

fot. Standard

Za jakość trzeba płacić. Co więcej, topowi zawodnicy na swoich pozycjach kosztują ogromne pieniądze. Na takie wydatki musiał zdecydować się zarząd Liverpoolu. Za dwóch piłkarzy, „The Reds” zapłacili około 142 miliony euro. Mowa oczywiście o Alissonie i Virgilu van Dijku. Nikt jednak wspomnianych zakupów z pewnością nie żałuje. 

Alisson rozwiązał jednej z większych problemów Liverpoolu ostatnich lat. Klub z miasta Beatlesów od dawna borykał się z kłopotem na bramce. Zarówno Karius, jak i Mignolet nie spełnili pokładanych w nich oczekiwań. Tuż po transferze, Alisson określony został jako zbawienie dla Liverpoolu. Trzeba przyznać, że w rzeczywistości tak jest. Brazylijczyk notuje świetny debiutancki sezon w Premier League. Potwierdzają to również liczby.

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Patrząc na tabelę, możemy zauważyć pewien szczegół w bilansie bramkowy. Zaledwie jedna drużyna w lidze ma poniżej 20 straconych bramek. Mowa o ekipie z Anfield. Wicelider rozgrywek stracił tylko 15 bramek w 29. kolejkach.

Niewątpliwa w tym zasługa Alissona. Brazylijczyk prócz paru indywidualnych błędów, jest ostoją w bramce „The Reds”. Dodatkowo często zachowuje czyste konta. Od startu sezonu, bramkarz siedemnastokrotnie zakończył mecz bez straty gola. Oficjalny profil Premier League przytoczył nawet statystykę ukazującą ostatni, tak imponujący wynik. Pepe Reina w sezonie 2005/2006 zachował dwadzieścia czystych kont w swoim pierwszym sezonie.

Osoby zajmujące się mediami społecznościowymi oficjalnego profilu rozgrywek mogły jednak cofnąć się o jeden sezon. W rozgrywkach 2004/2005 byliśmy świadkami wręcz niewyobrażalnego wyniku. Petr Cech w debiutanckim sezonie zachował aż 24(!) czyste konta, a jego Chelsea przez cały sezon straciła tylko 15 bramek. Czeski bramkarz postanowił przypomnieć o swoim osiągnięciu.

Alisson może wyrównać rekord byłego bramkarza „The Blues”. Co więcej, Brazylijczyk ma możliwość przebicia tego wyniku. Pytanie czy zawodnik Liverpoolu jest w stanie wspiąć się na takie wyżyny?

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Komentarze

komentarzy