Fatalna sytuacja Manchesteru United sprawia, że media co rusz donoszą o potencjalnych następcach Ole Gunnara Solskjaera. Najczęściej wymienia się oczywiście nazwisko Maxa Allegriego, który w żartobliwy sposób postanowił zabrać głos w sprawie doniesień.
Wczorajsze informacje „Tuttotsport” określiły relację Włocha z „Czerwonymi Diabłami” jako bardzo bliską. Były trener Juventusu miał rzekomo otrzymać już nawet wstępna propozycję wynagrodzenia na poziomie 6,5 miliona euro rocznie.
Jednak przemawiając na sympozjum Football Coaches Association, 52-latek postanowił zażartować na temat swojego języka angielskiego: – Jeszcze nie mówię dobrze po angielsku, ale wciąż się uczę.
Ekipa z Old Trafford katastrofalnie rozpoczęła tegoroczny sezon Premier League, zdobywając zaledwie 9 punktów w 8 kolejkach. To dramatyczny wynik, który daje do myślenia. Oczywiście władze United jasno deklarują, że ich obecny menedżer ma pełne poparcie, ale zwykle takie słowa jakiś czas później kompletnie nie mają znaczenia.
Dni Solskjaera wydają się zatem policzone. W ubiegłym sezonie Jose Mourinho został zwolniony przez Manchester United przed Bożym Narodzeniem i istnieje możliwość, że Norwega może spotkać ten sam los. Po ostatniej porażce z Newcastle rozmowy z Allegrim weszły rzekomo na zaawansowany etap.
„Tuttosport” dodatkowo donosi, że Max chciałby, aby dyrektorem sportowym United został Patrice Evra. Francuz poznał się z trenerem podczas współpracy w Juventusie, w którym to mieli bardzo dobre relacje. Możliwe są także styczniowe transfery Mario Mandzukicia oraz Emre Cana.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!