Pierwszy mecz w Grupie Śmierci postawił naprzeciwko siebie Anglię i Włochy, które nie są zaliczane do faworytów turnieju. Jednak klasa drużyn gwarantowała emocje.
Skład Włochów: Sirigu; Darmian, Barzagli, Paletta, Chiellini; De Rossi; Candreva, Verratti, Pirlo, Marchisio; Balotelli.
Skład Anglików: Hart, Johnson, Jagielka, Cahill, Baines, Gerrard, Henderson, Welbeck, Sterling, Rooney, Sturridge.
W zasadzie w składzie Azzurich nie było niespodzianki. Kontuzjowanego Buffona zastąpił Sirigu, który jest pewnym punktem mistrza Francji PSG. Ciekawostką jest, że bramkarz w młodości miał być napastnikiem. Miał Mundial oglądać z perspektywy ławki rezerwowych, dziś wystąpi od pierwszych minut. Statystycy zauważają, że w 5 meczach, w których Buffon nie grał Włosi zremisowali 4 mecze i 1 przegrali. Włosi bardziej defensywnie niż spodziewali się w obozie angielskim z Chiellinim zamiast De Sciglio.
Również bez niespodzianek w składzie Synów Albionu. Może lekkim zaskoczeniem jest obecność Welbecka, który w tym tygodniu nie trenował z powodu urazu. Nie jest niespodzianką obecność 19-latka z Liverpoolu. Prasa od ostatniego sparingu podkreślała, że nastolatek jest największym wygranym okresu przygotowawczego. Defensywny Henderson w miejsce ofensywnego Wilshere’a. Z drugiej jednak strony to właśnie Henderson grał rozpoczynał mecze w podstawowym składzie. Wysuniętym napastnikiem Sturridge, a za nim Welbeck, Sterling i Rooney.
Roy Hodgson powiedział na konferencji przed meczem, że skład miał w głowie od dłuższego czasu: Miałem już XI w głowie do dawna. Sterling był w moim planie podstawowym zawodnikiem. Szybkość jest jego wielkim atutem i wierzę, że w połączeniu z umiejętnościami da nam przewagę nad rywalem.
Gianluca Vialli były reprezentant Włoch powiedział przed meczem, że nie ma faworyta: Obie drużyny prezentują podobny poziom. Oczywiście czujemy, że mamy mocny zespół. Mamy nad Anglikami lekką przewagę w postaci doświadczenia z ubiegłego roku z Confederations Cup. Widzieliśmy dokładnie, czego możemy spodziewać się po pogodzie. Nasz trener od przygotowania fizycznego może odegrać kluczową rolę w tym turnieju. Nie będę zdziwiony, jeśli padnie remis. W pierwszym meczu kluczową sprawą jest nie przegrać.
Pierwsza połowa
Mecz rozpoczął się od wymiany ciosów. Nie było kalkulacji, były ataki raz na jedną, raz na drugą bramkę.
23 min Barzali ratuje Włochów.
W 34 minucie po genialny przepuszczeniu piłki przez Pirlo Marchisio huknął, jak z armaty. Hart wyciągnął się, jak długi. Nic to jednak nie dało i Włosi prowadzili 1-0.
4 minuty później taniec Sturridge po genialnej kontrze. Sterling – Rooney – Strurridge i 5 sekund, które wstrząsnęło Włochami.
Świat mógł się zawalić Anglikom po bezsensownej stracie piłki Gerrada. Najpierw po genialnym technicznym zagraniu Balotteliego z linii bramkowej wybija Jagielka, po chwili Antonio Candreva trafia w słupek. Po 45 minutach powiedziałbym, że zasłużony remis. Po 47 minutach powiedziałbym remis ze wskazaniem na Włochów. Bardzo dobry mecz do przerwy. Bez kalkulacji. Wydawało się, że po wyniku Urugwaju ten mecz będzie grany na remis. Po pierwszej połowie trudno było wyróżnić któregoś z zawodników. Trudno byłoby wskazać kogoś do zmiany. Błysk geniuszu generała Pirlo i genialne podanie krytykowanego ostatnio Rooney’a.
Kilka wypowiedzi podczas przerwy
Alan Shearer powiedział w przerwie meczu: Widać, że Rooney nie czuje się najlepiej na lewej stronie. Musi ciężko pracować w defensywie i gra daleko od bramki Włochów. Sterling jest dziś świetny. To on jest największym zagrożeniem dla Włochów.
Z kolei Gary Lineker mówi: Szybkim tempem gry w pierwszej połowie otwieramy sobie szanse na wygranie meczu. Włosi są starsi i ich organizmy muszą odczuwać temperaturę bardziej niż nasi zawodnicy.
GF Zola: Świetny mecz. Obie drużyny mają do siebie wielki szacunek, ale chcą wykorzystać swoje atuty. Na pewno padnie więcej bramek.
Druga połowa
Druga połowa podobnie, jak pierwsza zaczęła się od ataków Anglików.
Po chwili było 2-1 … dla Włochów. Candreva ogywa Bainesa, a Super Mario w 49 minucie daje znowu prowadzenie Włochom.
W 61 min na boisku pojawia się Ross Barkley, który jest najbardziej utalentowanym graczem na Wyspach. Welbeckowi sił starczyło na godzinę.
W 62 min Rooney nie wykorzystał świetniej sytuacji, a najlepszym komentarzem była reakcja Hodgsona, który złapał się za głowę. W 63 min Darmian miał świetną szansę, a 30 sekund później Barkley przeprowadził kapitalny rajd.
W 72 min drużynie groźne uderzenie z 30 Johnsona.
W 73 min na boisku pojawia się Immobile za Balotelliego i Wilshere za Hednersona. Co miały dać te zmiany. Immobile to napastnik, ale potrafi grać w obronie. Wilshere miał dać kreatywność, której nie ma Henderson.
W 77 min Baines mógł odkupić winy groźnie uderzając z rzutu wolnego.
Twitty ze strony BBC w 80 minucie: Shaun: People saying Pirlo is slow, his brain makes him as quick as Usain Bolt. (Ludzie mówią, że Pirlo jest wolny. Jego mózg czyni go tak szybkim, jak Usain Bolt.)
James: The sooner Rooney comes off the better. (Im szybciej Rooney zejdzie tym lepiej)
W 85 min Gerrard przestrzelił z rzutu wolnego . Anglikom coraz bardziej zaczęło się śpieszyć.
W 94 min Pirlo genialnie z wolnego w poprzeczkę.
Koniec meczu. Włochy 2 – 1 Anglia
Gracz meczu: Andrea Pirlo. Zero strat. Celność podań bliska 100%. Jakość podań genialna. Rozgrywał piłkę od swojego pola karnego i dowodził drużyną perfekcyjnie. Jak zawsze zresztą.
To był jeden z tych meczów, który mógłby trwać i trwać. Świetne widowisko, dwóch bardzo dobrych drużyn o potencjale na półfinał. Wydawało się, że po porażce Urugwaju to będzie mecz, w którym nikt nie będzie chciał sobie zrobić krzywdy. Nic bardziej mylnego. Nie było kalkulacji, była chęć i pragnienie pokonania rywala. Włosi zagrali bardzo dobry mecz i Prandelli nie musi nic zmieniać. Przed Hodgsonem zadanie nieco trudniejsze. Rooney nie daje drużynie wystarczająco dużo jakości. Baines był najsłabszym zawodnikiem na boisku. Welbeck również nie pokazał nic, co daje mu gwarancję gry w kolejnym meczu. Porażka w pierwszym meczu oznacz, że w meczu z Urugwajem Anglicy grają o życie.