Do tej pory w kontekście przejęcie Interu po Luciano Spallettim głównie wymieniało się nazwisko Jose Mourinho. W ostatnim czasie plotki związane z podjęciem pracy we włoskiej ekipie przez Portugalczyka nieco straciły impas, a głównym faworytem natychmiast został Antonio Conte.
49-latek od czasu zwolnienia z Chelsea wciąż pozostaje bez pracy. Oczywiście były szkoleniowiec „The Blues” nie może narzekać na brak zajęcia, ponieważ nadal sądzi się ze swoim dawnym pracodawcą o niewypłacone wynagrodzenie za zerwanie kontraktu. W ostatnim czasie Conte pojawiał się kilkukrotnie na piłkarskich trybunach we Włoszech oraz Anglii. W lutym po jednym ze spotkań Juventusu zdradził, że brakuje mu futbolu i chciałby rozpocząć pracę od początku kolejnego sezonu.
Obecnie Inter jest prowadzony przez Luciano Spallettiego, ale jego przyszłość ciągle jest poddawana pod dyskusję. Ekipa z Mediolanu oczywiście zajmuje miejsce w czołowej trójce Serie A, ale działacze klubu liczą na więcej. Władze zespołu zabolała przede wszystkim porażka w Lidze Europy z Eintrachtem Frankfurt. Dodatkowo wciąż nie została rozwiązana sprawa konfliktu trenera z Mauro Icardim, co dla klubu jest trudne do zrozumienia.
Czy to zatem idealny czas na zmianę szkoleniowca? Jeśli już, dojdzie do tego najprawdopodobniej dopiero latem. Grupa „Suning”, która zarządza Interem, z chęcią zainwestuje ogromne fundusze, aby zrobić gruntowną reorganizację drużyny. Oprócz kilku transferów, głównym planem tej rewolucji miałby być oczywiście Conte, który przez lata potwierdził, że jest w stanie regularnie zdobywać trofea.
