Mike Ashley nigdy nie posiadał łatki dobrego właściciel ze strony fanów Newcastle. W ciągu 13 lat Anglik wielokrotnie naraził się fanom „Srok”, którzy z wytęsknieniem wyczekują na sprzedaż klubu w bardziej rozsądne ręce. Kto wie, być może niebawem taki ruch ze strony 55-latka stanie się faktem.
Zainteresowanie kupnem angielskiego klubu wykazuje bowiem Mohamed bin Salman, szejk do niedawna łączony z przejęciem Manchesteru United. Transakcja miałaby wynieść 340 milionów funtów, a negocjacje miałaby zostać przeprowadzone przez brytyjską finansistkę Amande Staveley.
Umowa nie została jeszcze uzgodniona z właścicielem Mike’em Ashleyem, ale według informacji angielskie dziennika Telegraph negocjacje trwają już od kilku tygodni, a projekt przejęcia ekipy z St James’ Park został zatytułowany jako „Zebra” ze względu na barwy Newcastle.
Ogromne bogactwo
Staveley od ponad dwóch lat próbuje przekonać Anglika do sprzedaży, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. Obecnie fundusze pozyskane od szejków mają jej pomóc w dopięciu tego celu. Pamiętajmy, że bin Salman dysponuje bogactwem funduszu państwowego Arabii Saudyjskiej, który z pewnością zostanie wykorzystany na transfery
Jeśli umowa zostanie zawarta, wzbudzi to podekscytowanie wśród fanów Newcastle, którzy odczuwali rozczarowanie przez wiele lat. Ashley dokonał tego zakupu w 2007 roku za kwotę 134 milionów funtów. Przez ten czas „Sroki” aż dwukrotnie spadły z ligi, co w połączeniu z brakiem aktywności transferowej na pewno mu nie pomogło w nawiązaniu pozytywnej relacji z sympatykami zespołu.
Saudyjczycy od pewnego czasu zastanawiają się, jak najlepiej rozwinąć futbol w swoim kraju. Popularyzacja sportu za pomocą zakupu klubu w jednej z najlepszych lig na świecie na pewno pomoże zrobić pierwszy krok w tę stronę.