Jednym z zespołów, który wykazywał największe zainteresowanie Krzysztofem Piątkiem była Aston Villa. Beniaminek Premier League stara się w zimowym oknie wzmocnić pozycję napastnika, gdyż poważnej kontuzji nabawił się Wesley. Jeśli wierzyć mediom, ekipa z Birmingham porzuca chęć sprowadzenia Polaka. Numerem jeden ma być bowiem Mbwana Samatta.
27-letni snajper rozgrywa kolejny, dobry sezon w lidze belgijskiej. Po dwudziestu występach w Jupiler Pro League Samatta ma na swoim koncie siedem trafień. Dobra postawa zawodnika z Tanzanii nie zaskakuje, gdyż w ubiegłej kampanii Mbwana zgromadził na swoim koncie 23 gole i 5 asyst.
Występy gracza Genk wzbudziły zainteresowanie przedstawicieli Aston Villi, która bacznie obserwuje rozgrywki w Belgii. To właśnie z tego kraju w letnim oknie transferowym do zespołu z Birmingham trafili tacy gracze jak Wesley czy Nakamba.
Jak informują angielskie media, cała transakcja może kosztować beniaminka Premier League około 10 milionów funtów. Nadal jednak, do realizacji transferu pozostała daleka droga, gdyż kluby nie osiągnęły jeszcze porozumienia.
Sprowadzenie napastnika Genk może być jasnym sygnałem w sprawie Krzysztofa Piątka. To właśnie Aston Villa wykazywała największą chęć sprowadzenia piłkarza Milanu w zimowym oknie transferowym. Drużyna walcząca o utrzymanie w lidze zamierza najwidoczniej postawić na znacznie tańszą opcję. Za Piątka, klub musiałby zapłacić około 30 milionów funtów.