Asystent Setiena „jedzie” po gwieździe zespołu. Przyłapany został także Messi

Wszyscy kibice Barcelony, którzy uważali, ze Santiago Bernabeu po raz kolejny okaże się dla ich ulubieńców „obiektem treningowych”, mocno się rozczarowali. Nie dość, że zamiast powiększyć przewagę do pięciu oczek, Barcelona ma do „Królewskich” punkt straty, to zaprezentowała się beznadziejnie na tle – jak powiedział Pique – „najgorszego Realu, jaki widział”.

Prezydent „Baugrany”, Josep Maria Bartomeu, sugerował przed meczem, że ewentualna wygrana być może złagodzi sytuację wokół klubu po niezwykle burzliwych wydarzeniach ostatnich tygodni, których (swoją drogą) był głównym bohaterem. Stało się inaczej, a na domiar złego pojawiły się inne rzeczy, które raczej nie sprawią, że atmosfera się poprawi.

Jakie? Cóż – chodzi tu o Antoine’a Griezmanna, pozyskanego latem za ogromne pieniądze ze stolicy Hiszpanii. Francuz, który miał być lekiem na całe zło kulejącej ofensywy (po zawodach w postaci Dembele i Coutinho), także nie rzucił na kolana. Dotychczasowe 14 bramek i cztery asysty być może nie wyglądają tragicznie, ale niespełna 29-latek często irytuje i sprawia wrażenie kompletnie niezgranego z resztą zespołu.

Narzekania kibiców to jedno, ale sztab szkoleniowy powinien raczej szukać sposobów na poprawę sytuacji, zamiast podzielać krytykę. Nie stało się tak jednak w przypadku Edera Sarabii, asystenta Quique Setiena. Podczas nieukładającego się po myśli zespołu „El Clasico”, kamery wychwyciły kilka zdań, które wypowiedział. Wśród nich były m.in. „Do ch*ja, strzelajcie!”, „Antoine, ku*wa, trafiaj to, delikatniej!”, czy też „Wszystko robi źle, drybluje i strzela, gdy miał podawać”.

Griezmann z pewnością nie ucieszy się, gdy zobaczy powyższe nagranie. Powodów do radości nie będzie miał także… Ivan Rakitić. Kamera uchwyciła także reakcję Messiego po tym, gdy chciał pograć szybciej piłką z Chorwatem, ale ten wybrał inne rozwiązanie. „I z kim ja mam grać?” – chciałoby się powiedzieć, widząc zachowanie Argentyńczyka…

Komentarze

komentarzy