Czy to początek wojny na linii Zidane- Bale? Wydaje się, że tak. Walijczyk po raz kolejny został odsunięty od kadry, która pojechała na ligowe spotkanie. Tym razem 29-latek opuści spotkanie z Realem Sociedad, na co bardzo szybko zareagował jego agent.
Te decyzje są niejako następstwem doniesień hiszpańskiej prasy, która poinformowała, że Zidane nie widzi miejsca dla byłego gracza Tottenhamu w swoim zespole na kolejny sezon. Ta decyzja miała zostać przekazana piłkarzowi podczas jednego z prywatnych spotkań.
W ostatnich tygodniach na temat sytuacji swojego klienta coraz częściej zabiera głos agent Jonathan Barnett. Kilka dni temu stwierdził, że Bale powinien grać więcej. Dodatkowo zasugerował o ewentualnym transferze do Premier League, jednak tylko i wyłącznie wtedy, gdy zostaną spełnione ich żądania finansowe. Teraz Barnett postanowił zaatakować po raz kolejny.
– To wstyd, że Bale nie znalazł się w kadrze. Mogę mieć tylko nadzieję, że nadal jest brany pod uwagę jako piłkarz Realu Madryt. Mimo to wszystko zależy od Zidane’a, ponieważ to on podejmuje decyzję. Czy brak obecności mojego klienta jest dla nas pewną wiadomością przed kolejnym okienkiem transferowym? – zastanawia się agent.
Kontrakt skrzydłowego wygasa w 2022 roku. Obecnie Bale jest najlepiej opłacanym graczem „Królewskich”, pobierając z klubowej kasy 350 tysięcy funtów tygodniowo. Obecna kampania w jego wykonaniu jest jednak bardzo słaba i wielce prawdopodobne, że to ostatni sezon Walijczyka w Madrycie. W przeszłości zawodnika łączono przede wszystkim z Manchesterem United, ale po odejściu z Old Trafford Jose Mourinho te plany raczej zostały odsunięte na boczny tor.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
